 |
|
[cz.1]weszłam do mieszkania, próbując powstrzymać wściekłość i łzy, które same podchodziły do oczu przez kilka informacji, których się dowiedziałam. od razu udałam się do salonu - Damian siedział przed komputerem, słuchając muzyki. nagle usłyszał mnie, i odwrócił się. "no nareszcie" - podszedł, próbując mnie przytulić. odsunęłam się, rzucając torbę z ciuchami na podłogę. "co jest?" - zdziwił się. wzięłam głęboki oddech, po czym wydusiłam z siebie:"masz pięć minut na zabaranie wszystkich swoich rzeczy", po czym ominęłam Go, i weszłam do kuchni. patrzył na mnie zdziwiony: "o co Ci kurwa chodzi?" - wkurzył się. "wiem wszystko,okłamywałeś mnie"-powiedziałam ze łzami w oczach. "ale Żaklina..." - nie dokończył, bo przerwałam mu. "wypierdalaj z tego mieszkania, skurwysynie" - wydarłam się tak głośno, że Michał wyszedł ze swojego pokoju z przerażoną miną. Damian patrzył na mnie z niedowierzaniem. "mam kurwa na ulicy spać, ocipiałaś?" - wkurwił się, rzucając na stół telefon.
|
|
 |
|
[cz.2[byłam zdenerwowana na tyle mocno, że nie byłam w stanie mu odpowiedzieć, przez ucisk w klatce piersiowej. Michał podszedł do mnie,sprawdzając czy wszystko ok. "Wypierdalaj,Damian. z mojego życia, z mojego mieszkania..." - wyszeptałam, ale do Niego jakby to nie dotarło. stał, patrząc się na mnie, i coraz bardziej rozumiejąc, że jest na przegranej pozycji. z każdą sekuną gdy patrzył na mnie, moje serce zaczynało coraz mocniej bić. "kurwa, Damian wyjdź. nie widzisz co się z Nią dzieje" - wtrącił się Michał, wkurwiony już dość mocno. wkońcu zaczął się pakować. patrzyłam na Niego z nienawiścią, czekając aż w końcu zniknie mi z oczu.Michał siedział obok mnie, przytulając mnie mocno. wkońcu wyszedł, a mi z miejsca poleciały łzy. nie byłam w stanie wypowiedzieć słowa, a w głowie wciąż plątały się myśli, i niedowierzanie - jak mógł okłamywać mnie tak bardzo. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Znosząc cierpienia w miłości, udowadniasz, że jesteś jej warta bo miłość bez cierpienia jest nic nie warta.
|
|
 |
|
Zapomniałam już, jak to jest być kochanym.
|
|
 |
|
To nie jest kwestia naiwności. Po prostu masz nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Lepiej. Cokolwiek to znaczy.
|
|
 |
|
zauważ, że to nie ból osłabł, tylko Ty stałaś się silniejsza
|
|
 |
|
kłóciłysmy się miliony razy. wyzywałaś mnie od najgorszych, twierdząc, że masz mnie już dość. pobiłyśmy się do tego stopnia, że trafiłyśmy do szpitala. było między Nami tak wiele nieporozumień. a mimo wszystko, pomiędzy tymi wszystkimi kłótniami, wyzwiskami i złymi chwilami, zawsze miałaś tą świadomość, że masz we mnie siostrę,i kogoś kto w życiu zawsze Ci pomoże, bo to najpiękniejsze co może być - gdy we własnej siostrze możesz mieć przyjaciela, i kogoś kogo zawsze możesz poprosić o pomoc. || kissmyshoes
|
|
 |
|
z dnia na dzień coraz bardziej mnie intryguje. codziennie coraz bardziej mnie zaskakuje, i sprawia, że chcę Go poznawać więcej, i więcej. poprawia mi humor jednym uśmiechem i aksamitem swojego głosu. w tym momencie jest moim ulubionym człowiekiem, od którego powoli się uzależniam. || kissmyshoes
|
|
 |
|
tylko On ma łóżko, którym zawsze jest w stanie się ze mną podzielić. tylko On ma numer telefonu, pod który zadzwonić mogę o każdej porze dnia i nocy. tylko On ma ramiona, w które zawsze mogę się wtulić. tylko Ona ma adres, pod który zawsze mogę się udać. tylko On ma ręce, które zawsze poprowadzą mnie w dobrą stronę. tylko On ma serce, które nigdy mnie nie opuści i na które zawsze mogę liczyć. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Co jest większym dowodem miłości? Bezgraniczne zaufanie czy zdolność do wybaczania? / your_abstraction
|
|
 |
|
Czasami coś we mnie tak chce, by nie było przy mnie nikogo. Bym była sama i pochłaniała mnie pusta samotność. | Ciagnij_Sie ♥
|
|
|
|