 |
Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem . I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie.
|
|
 |
Kiedy twoja ręka, znajdzie rękę, przeznaczoną do uścisku nie odpuszczaj.
|
|
 |
Bywa również tak , że nie chce się odejść, ale nie można zostać
|
|
 |
Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie.
|
|
 |
Jesteś jak dzieciak trochę, wiesz? Pójdziesz ogolić nogi, wracasz cała we krwi. Cieszysz się jak widzisz balona. Wierzysz w miłość jak nikt inny i kochasz najmocniej na świecie. Przecież ty nie jesteś przystosowana do tego świata. Ciebie boli to,że ktoś krzywdzi, że ktoś umiera,że są wypadki, jest zło, ludzie są zawistni, dziwki są tanie.
|
|
 |
Nie mogłem zasnąć, myślałem o tobie całą noc. Zdrzemnąłem się nad ranem i po przebudzeniu ostrożnie sprawdziłem, czy nadal o tobie myślę. Na szczęście nie myślałem, jednak przez to, że zastanawiałem się, czy o tobie myślę, znów zacząłem myśleć i teraz nie mogę przestać, bo albo o tobie myślę albo staram się nie myśleć i przez to nadal myślę, albo przez chwilę rzeczywiście nie myślę i jestem z tego tak dumny, że natychmiast chcę ci się tym pochwalić, więc znów myślę.
|
|
 |
Nienawidzę kiedy ludzie mówią mi:
- Spróbuj o tym nie myśleć.
Niesamowicie mnie to wkurwia, mam ochotę wtedy wbić im nóż w udo i spytać:
- Boli? Spróbuj o tym nie myśleć.
|
|
 |
Nadszedł czas, aby zabrać się za siebie tak naprawdę. Więcej pewności, więcej odwagi i więcej motywacji. Nikt nie osiągnął szczytów stojąc w miejscu.
|
|
 |
wspomnienia wyniszczają całe moje wnętrze, nie potrafię już funkcjonować bez Ciebie. Umieram z tęsknoty, umieram każdej nocy wciąż na nowo.
|
|
 |
Każdej nocy myślę o życiu, zastanawiam się co zrobiłam nie tak? Czemu ludzie odchodzą, zostawiając po sobie tak wiele bólu. Nie potrafię zrozumieć czemu jest mi tak bardzo smutno? uśmiecham się, wymuszenie się śmieję bo już nie mam sił- udaję że jest dobrze, perfekcyjnie gram w grę pozorów. Staram się dla innych, wstaję i zasypiam też dla innych. Żyję właściwie dla kogoś, nie pamiętam dnia w moim życiu który byłby szczęśliwy od tak, bez powodu. Ciągle czuję że umieram, że upadam i nie wiem jak wstać. Stoję nad przepaścią zastanawiam się czy zostać a może skoczyć? Czuję że już nie ma dla mnie ratunku, jestem wrakiem człowieka. Codziennie coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że szczęście jest nie dla mnie, miłość jest nie dla mnie.
|
|
|
|