| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to ty, twoje oczy, dotyk, nasze głosy, głosy twoje, myślę o tym non stop |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałbym ciebie mieć |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Gdybym wcześniej znal koniec, to bym tego nie chciał, twego piękna i szczęścia. 
 Wolna czy zajęta, dziś mi odobjętna chcę dalej iść i nie pamiętać o sentymentach. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie sa całym życiem dla nas wszystke przeżyte spotkania. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | cały czas się znamy, lecz to już nie to. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Od czekania dusza rdzewieje. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czasami nawet zwykła codzienność, może być odczuwana jak magia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czasami ludzie po prostu muszą wypłakać wszystkie łzy, by zrobić miejsce dla dużego uśmiechu, który inaczej się nie zmieści. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | najbardziej docenia się ludzi w chwilach, gdy zdajemy sobie sprawę, że możemy ich stracić na zawsze. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wartości, którymi się obecnie kierujemy w życiu, budowaliśmy od dzieciństwa |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | on poznał mnie oddychając teraźniejszością, a ja oprócz niej, oddychałam jeszcze przeszłością i wspomnieniami - to była podstawowa różnica między nami. mimo tego, nic nas nie złamało. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zapomnieć. niby takie krótkie, proste słowo. gdyby tak moja część mózgu potrafiła od tak, po prostu wymazać informację bez śladu. tak samo jak zapomina o drobiazgach: wysłaniu życzeń, oddaniu książki do biblioteki, kupieniu karty do telefonu podczas zakupów w markecie. ale z `większymi wydarzeniami` nie jest już jednak tak łatwo.. wyryły się w pamięci na zawsze. żyją w tkankach mózgu, pod skórą, we krwi. zwinięte w kłębek, drzemią w nieświadomości, do czasu, aż coś je zbudzi. ni.stąd.ni.zowąd wspomnienia ożywają, wypełniając głowę obrazami przeszłości. |  |  |  |