 |
|
Gruba kreska, długa kreska,
pamiętam jak mówiłeś, że pierwsza leci na testa,
Mefka, zapożyczone od ziomeczka 5-pack,
w rulon zwinięta stówa, jest gruba imprezka
|
|
 |
|
mikołaju przywieź haju tira tira trawki, cysternę wódki i jakieś zabawki
|
|
 |
|
i moglabyś błagać to wiesz, że nie przybęde bo dziś wieczorem inna będzie mą Ewą Mendens ;)
|
|
 |
|
ej M.J , ja i Mary Jane..
ta kobieta leczy dymem i nie leci na fame
|
|
 |
|
Żaden z nas nie ma ceny mierzonej w walucie
Reszka, orzeł kupi, żyje, nie kupi nie żyje - głupiec
|
|
 |
|
setki sytuacji, w których nie podjąłem działań. Wygrała obojętność, taka była cecha stada.
|
|
 |
|
Jutro krzyczy do nas "siema", dzisiaj wali nas po mordzie.
|
|
 |
|
podążam za Tobą kiedy nie wiesz dokąd idziesz, jutro jest niewiadomą, jutro jest coraz bliżej.
|
|
 |
|
Wchodząc na taflę, czuje wyraźnie, lód pod moimi nogami nie pęknie, tylko zamarznie
nie ważne, że nagle chciałeś widzieć mnie na dnie, rzeczywistość jak bagnet wbija Ci się w wyobraźnie,
|
|
 |
|
nie jest ok, choć mówię cześć i nie gniewam się i nie mam Ci tego za złe
co zrobiłeś sam wiesz, co zrobiłeś sam wiesz, sam wiesz i wiesz co? w sumie jest ok
gdzie indziej ok, no i przyjdzie ten dzień, kiedy spotkamy się gdzieś na stricie Face to Face,
cześć bo tak robi życie wiesz, ta historia ryje mi moja chorą psychikę jak klej
Butapren.
|
|
 |
|
czy z instynktu mocą na przekór biec do marzeń
co zrobisz jak twój sufit podłogą się okaże ?
|
|
 |
|
Ile razy to słyszysz, życie - samotność w ciszy,
to czego sam się boje, ja i Ty - Spóźnieni Kochankowie.
|
|
|
|