 |
. A jeśli chodzi o zniszczenie mnie , z radością zobaczę jak próbujesz . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Szli razem , trzymając się mocno za dłonie , czuła jego ciepło , emanujące na prawo i lewo , czuła jego miłość ktorej wciąż nie umiała pojąć . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Wieczorami zazwyczaj , mam ochotę tylko na Ciebie . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Popadam w coraz większe uzależnienie , najpierw od komputera , telefonu , żelków , coli , przyjaciół , teraz od Ciebie . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Marzę o tym , żeby znowu Cię spotkać . Delikatnie głaskać , bawić się włosami . Drapać lekko po plecach , co tak lubisz . Słuchać jak mówisz i jak mruczysz kiedy coś Ci się spodoba . No i obserwować jak zasypiasz , leżąc obok . Niby takie nic, ale na jak długo pozostaje. Potrzebuję tego - nieosiągalnego . I już nie wierzę , żeby istniał jakiś zamiennik tego uczucia . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Nie dość , że oddałam mu kawałek serca , to oddałam go nie odwracalnie . Zatem go tracę . Tęsknię? To za małe słowo by wyrazić jak cholernie źle się czuję . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Zawsze będziesz miał to coś , czego nie ma nikt inny . Dzyndzel ♥
|
|
 |
. Żegnaj , jesteś cudownym wspomnieniem tego , co mnie kiedyś uszczęśliwiało . Dzyndzel ♥
|
|
 |
sen największym mym wrogiem
i najdroższym przyjacielem.
ukojeniem, które przychodzi,
gdy zapada zmrok,
ulatującym bezpowrotnie,
gdy nastaje świt.
|
|
 |
bo wiem, że ta droga donikąd prowadzi.
mijam ludzi bez twarzy o szarych,
wypalonych lodem oczach.
błądzę w labiryncie, przekraczając kolejne
progi, o które się potykam. a zegar wolno odmierza minuty,
wolno, a jednak za szybko ! chcę Was pożegnać, ale wiatr mi nie daje,
pchając wciąż naprzód; może na rację? .
|
|
 |
` nie, to nie dlatego gościu, że byłeś brzydki ale mam dość facetów w wydaniu męskiej dziwki . ` / Tes
|
|
|
|