 |
Lubię to kiedy wracam do miasta
Ulicami śmigamy w airmaxach
Luźno ubrani i trochę pijani
Mijamy ludzi, wiesz, klei się gadka
Oboje wiemy, ze twoja sąsiadka
Nie lubi jak wpadam i gasimy światła
Zamiast kwiatka przynoszę wino
I francuskie kino odpalasz jak blanta
|
|
 |
Chyba mnie znasz
Dziś o mnie wiesz więcej niż reszta
|
|
 |
Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego mężczyznę, którego się nie da ocalić (...)
I tyle. I spakowała się. I wyszła.
|
|
 |
Natychmiast, obłędnie, niezdarnie, bezwstydnie, boleśnie zakochaliśmy się w sobie; należy dodać, że i beznadziejnie, bo tę frenetyczną żądzę posiadania dałoby się ukoić jedynie wtedy, gdybyśmy dosłownie wessali i wchłonęli nawzajem każdą cząstkę swych dusz i ciał.
|
|
 |
"Kobieta zawsze znajdzie u siebie jakieś niedoskonałości.
Będzie za niska, za wysoka, za chuda, za gruba, będzie mieć za małe cycki, za duże, nie taki tyłek, zbyt wystający brzuch, krzywe palce u stóp, za gęste włosy, za rzadkie włosy, będzie za mądra albo za głupia.
Bystry facet jest w stanie sprawić, że przez chwilę o tym zapomni. Oczywiście nie uwierzy mu, ale zapomni."
|
|
 |
"Na świecie jest przecież tylu ciekawych ludzi, a my uparliśmy się na siebie. To chyba właśnie jest miłość - uprzeć się na kogoś."
|
|
 |
"Może wejdziesz do łóżka. Porozmawiamy." ~ T. Różewicz
|
|
 |
"Jeśli coś było na tyle ważne, że nie możesz o tym zapomnieć wiedz, że musi do ciebie wrócić. Może w innej osobie, innym miejscu, czasie, ale wróci..." ~ F. Dostojewski
|
|
 |
"Z dnia na dzień lepiej jest" - uwierzyłbyś, że to powiem?
|
|
 |
"Myślę, że mam już dosyć..."
|
|
 |
"Ten koszmar męczy mnie co noc, przypływa fala. Duszę się pod ciężarem własnego ciała."
|
|
|
|