  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Ta ławka stała sie naszym miejscem . Tam pierwszy raz mnie objąłeś i nakazałeś nie płakać , wsuwajac mi do kieszonki karteczke z twoim numerem . Mówiłeś , że zawsze będę mogła zadzwonić . Dziś ten numer nie odpowiada 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Słonecznego dnia , chciałam być sama . Ukryta wśród tłumu , ludzi nieznajomych . Słuchawki , łzy i kawa . Tak miał wyglądać mój dzień . Zamknęłam oczy by stłumić emocje . Nagle coś mną potrząsnęło . To byłeś ty , usiadłeś naprzeciw i spojrzałeś na mnie sowimi wielkimi brązowymi oczami . Rozejrzałam sie nerwowo szukając kogoś na kogo mogłeś czekać . Moje poszukiwania zakończyły sie jednak na stwierdzeniu , że jesteśmy sami . Wyciągnąłeś do mnie rękę 'Mateusz , a ty śliczna?' 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         I poklepiesz drzwi mej grobowej deski i ostatni raz szepniesz , że kochałeś 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Niedługo uciekne tam gdzie wszystko sie zaczęło . Tam wszystko sie narodziło . Tam wszystko zginie 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Teraz już cie nie ma , mimo to że siedze w domu z wysoką temperaturą , ty już nie uciekniesz ze szkoły i nie zrobisz mi herbaty , nie posadzisz mnie na blacie i nie wyszepczesz że kochasz . Jesteś już daleko , z nią . 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Siedziałeś z moją dawną przyjaciółką , patrzyłeś na mnie i zakrywałeś twarz rękoma , jak zwykle gdy miałeś powiedzieć coś trudnego . Nagle ona mnie zawołała . Podeszłam , zabrakło mi tchu . Nie zmieniłeś sie mimo tego czasu . Te same kochające , zmęczone oczy . Nie patrzyłeś na mnie , wbiłeś wzrok w ziemie . Ona coś powiedziała , ale ja patrzyłam na ciebie . Oderwałam wzrok , ledwo hamując łzy . Ona mnie szturchnęła i powtórzyła . 'On cie kocha' . Wtedy wstał , spojrzał w moje oczy i przytaknął nieśmiało . Grzywka spadła mu na twarz . Pocałował mnie ... tak skończył się sen . Gdy sie obudziłam chciałam zadzwonić do ciebie i powiedzieć ci jak bardzo cie kocham , już wybrałam numer z wielkim usmiechem . Nagle sobie przypomniałam . Ty przecież odszedłeś 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Tylko ty mogles skracać moje imie , tylko ty mogles patrzec mi w oczy i mowisz ze kochasz . Wiec co teraz ? skoro ciebie juz nie ma? 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         1. Wiele razy uciekałam i wiele razy sie gubiłam . Odeszłam stąd by ominąć fałszywych ludzi , niejasne usmiechy i mysli ktore ciagnely mnie w otchlan . Wróciłam , znalazłam ciebie . I wiesz co ? Znów sie zgubilam . Zagubilam sie w twoich oczach , uścisku , w twych dloniach i oczach , w twoim kocham jak i w twoim nienawidze , w kazdym twoim pocalunku i w każdej nucie granej dla mnie piosenki . Odnalazłam sie w pocałunkach zlozonych na moich dloniach i w zapachu na twej koszulce . Odnalazłam uczucia milosc i skrywaną tęsknote . I wiesz co ? Jest juz za późno 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         otworzyć się przed tobą i zrozumieć ze to nie ma sensu ... pokochać cie i nie poczuć odwzajemnienia . patrzec ci w oczy , i wiedziec ze to juz nie to samo 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         nie wiedziałam, że można cierpieć na brak kogoś, mając go. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                                    
                                                                                      | 
                                                                        
                                         Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Szkoda, że nie wiesz jakie to uczucie tęsknić za czymś, co nigdy nie dotknęło Twoich warg. Nie wiesz jakie to uczucie stać murem za czymś, co nigdy nie będzie Twoje. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |