 |
Serce w serce, przecież znasz moje życie, to pieprzone upadki i wzloty, nigdy constans, emocji sinusoida, proszę zostań.
|
|
 |
Kiedy już myślę, że jestem niepotrzebny pojawiasz się Ty i wiem, co stracę jak przerwę.
|
|
 |
Czasem mnie biorą za kogoś, kim chyba ja nigdy nie będę.
|
|
 |
Nie daje się kochać, jest zbyt twardy,
mimo wszystko jest zbyt żywy, bo jak zdechnie będzie zbyt martwy.
Nie daje się lubić zbyt prawdziwy na to.
Zbyt to wkurwia innych, że jest czysty nawet, gdy wyjawia słabość.
|
|
 |
Kocham - za bardzo,
chcę - za bardzo.
|
|
 |
Uwierz w jego serce zbyt dobre,
gdy naprawdę Ci zależy słowa potrafią być zbyt ostre,
zbyt pyszny by wybrać drogi zbyt proste.
|
|
 |
Żeby coś mieć musisz tego chcieć, jak bardzo?
|
|
 |
Umarła w nas nadzieja, umarła w nas miłość. Dziś składam w całość swoją zszarganą bezsilność.
|
|
 |
It takes years for me to trust; I know that about myself. A lot of it is because I am so private, and so reluctant to make myself vulnerable.
|
|
 |
Dużo łatwiej jest kiedy na śniadanie połykasz malutkie, okrągłe, bielutkie kółeczka
|
|
 |
Przecież miało być dobrze, sam świetnie o tym wiesz. Twoje życie, Twój wybór, z resztą rób już co chcesz.
|
|
 |
Zniszcz to, rozpierdol i zrań moje serce. Nie chcę Cię widzieć, kurwa nigdy więcej.
|
|
|
|