 |
|
czasami mam ochote kazać Ci wyjść i wrócić aż znormalniejesz, ale to tak jakbyś odchodził na zawsze.
|
|
 |
|
gnało serce o krok przed rozumem..
|
|
 |
|
-buty czują smak? - nie.. - to po co im języki?
|
|
 |
|
są czasem takie dni w życiu człowieka, że sami nie wiemy o co nam chodzi. obrażamy się na cały świat, pokazujemy swoje humorki, rzucamy 'kurwami' drzemy na wszystkich morde, ale w końcu przychodzi taki moment, że wchodzimy do pokoju, trzaskając drzwiami. powoli osuwamy się po ścianie, niezdarnie upadamy na kolana, zaciskamy pięści i nie kryjąc dłużej żalu beczymy jak małe dzieci. wtedy pragniemy tylko tego, aby ktos był przy nas, zazwyczaj ten ktoś to konkretna osoba, osoba przez która właśnie wylewamy kolejne hektolitry łez. / choruje na milość
|
|
 |
|
Czuję jak Twój wzrok przeszywa każdy milimetr mojego ciała. Czuję ciepło, którego tak bardzo mi brakowało. Jesteś lekarstwem na wszystko. Na każdy zły dzień, na każdą niepogodę. Tylko Ty potrafisz sprawić że śmieję się z najgłupszych rzeczy. Magia Twoich oczu daje nadzieję, że będzie lepiej, a uśmiech.. nawet ten najzwyklejszy sprawia tyle radości, że starcza na wieki. Nie pozwól by mi tego zabrakło. Nie pozwól, aby moje życie znów było szare.
|
|
 |
|
w świecie, w którym nie wiem gdzie jest moje miejsce.
|
|
 |
|
podobno każdy z nas ma w swoim życiu osobę, która mimo upływu czasu jest dla nas wciąż tak samo ważna.
|
|
 |
|
pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.
|
|
 |
|
przez jedno wydarzenie tak bardzo zmienił się nam świat..
|
|
 |
|
wszyscy mówią czas pogodzić się z tragedią, wtedy żałuję, że to życie jest tylko jedno.
|
|
 |
|
wiesz co boli najbardziej? śmierć. nie to, że ktoś odejdzie z wyboru, ale to, że odejdzie przez to, że los tak chciał, odejdzie bezpowrotnie... i choć nie wiem jak bardzo byś sie starała on już przecież nie wróci. niekiedy jeszcze go widuje, w snach... a wtedy zawsze po przebudzeniu rozpacz rozpierdala serce.
|
|
|
|