|
Chcesz usłyszeć słowa, to sam je sobie wymyśl.
|
|
|
Naprawdę wolę kamieniem być. Kamienie nigdy nie śmieszą do łez.
|
|
|
Lecz nawet w chwilach tak okrutnych pamiętaj, że nic się nie zmienia. Że kiedy upokarzam cię, to robię to, by bardziej cię kochać.
|
|
|
Nie myśl już, zapomnij mnie.
|
|
|
Znów ostrzem twardej mowy ćwiartuję bezmyślnie, w afekcie twą wrażliwość - boleśnie.
|
|
|
Mężczyzna bez gustu zagląda kobiecie do biustu.
|
|
|
Porozmawiajmy. bez patrzenia w przeszłość, bez żalu i uczuć.
|
|
|
Powiedz mi cokolwiek byle nie prawdę.
|
|
|
Znów ostrzem twardej mowy ćwiartuję bezmyślnie, w afekcie twą wrażliwość - boleśnie.
|
|
|
I zdejmę płaszcz podszyty lekiem, gdy przy mnie i przy nikim więcej, Twoja jasna twarz.
|
|
|
Mam być wdzięczna? Za co pytam się, za niepokój, za nieprzespane noce? Za zwątpienia, za obiecany raj, na który pewnie nie zasłużę?
|
|
|
Moja i Twoja nadzieja uczyni realnym krok w chmurach.
|
|
|
|