 |
- Kochałam wtedy.
- Milczałaś wtedy. Gdybyś powiedziała choć jedno słowo, wszystko byłoby inaczej.
|
|
 |
Był wszystkim – kiedy nie miałam nic. I to po Jego odejściu umierałam zbyt wiele razy, próbując stłumić w sobie nieugaszone pragnienie Jego obecności i starając się zabić ostatnie krzty miłości. Każdego dnia budząc się z poczuciem konieczności budowania życia od nowa, ponownie wdychając opary samotności i poddając się bólowi, próbującego zacisnąć pętle na mojej szyi..
|
|
 |
Tak starannie kolekcjonowałam chwile z Nim, jakbym czuła, że to nie będzie trwało wiecznie. Chciałam, by po Jego odejściu, to wspomnienia nadawały puls mojemu sercu..
|
|
 |
mówił,żeby za nią umarł,kurwa,nigdy nie widziałem żeby ktoś sie tak rozumiał
|
|
 |
wiem,odjebałem nie jestem ideałem
|
|
 |
daaje słowo,oddalbym wszystko,zeby dziś być gdzieś z Tobą.
|
|
 |
nie umiem wyrazić,tego co czuje w słowach.nie wiem co mam ci powiedzieć,co?że cie kocham?że wciąż po nocach nie śpię i że wciąż jest źle?
|
|
 |
''miałem kumpla,chyba nawet przyjaciela,dziś gdy widzę jego pysk to centralnie chuj mnie strzelaaa ''
|
|
 |
I nie rozmawiajmy dzisiaj bo nie wiem co mam powiedzieć.
|
|
 |
"Czasem nie da się powiedzieć komuś, co się czuje. I ten ktoś po prostu odchodzi bo nie wie, że powinien zostać."
|
|
 |
Gdzie jesteś i dlaczego nie tutaj?
|
|
 |
Tylko na mnie patrzysz. Tylko się uśmiechasz. Tylko mówisz parę nic nie znaczących słów. Nawet nie spodziewasz się co dzieje się z tego powodu w mojej chorej głowie.
|
|
|
|