 |
kumpel nie widział mnie dwa tygodnie, a kiedy stanęłam w drzwiach jego kuchni, krzyknął `oo, Monia, ale ja Cię dawno nie widziałem !` i rzucił się do przytulania mnie. tiaa, przecież nigdy nie mówiłam że mam normalnych znajomych
|
|
 |
to prawda, miałeś w sobie to coś. coś, co może mi imponowało, może mnie kręciło, ale jednocześnie zaskakiwało. trochę wysiłku a miałbyś każdą. nie będę się kłócić, bajerować umiałeś. ale prawdy bałeś się jak ognia. każde kłamstwo było dla Ciebie jak trofeum, nie tędy droga Skarbie.
|
|
 |
zabrakło czasu na realizację `naszych` marzeń.
|
|
 |
powiedział , że jeśli coś kocham , mam o to walczyć do końca .
|
|
 |
Wiesz jak bardzo bolało, kiedy znowu widziałam, jak to bierzesz? Jak niszczy Cię z każdym dniem bardziej. Jak stajesz się 'resztkami' człowieka. Jak to wszystko Cię pochłania. I kurwa, nie mogłam nic poradzić. A teraz tak cholernie mi Cię tak brakuje, że już nie potrafię sobie z tym poradzić.
|
|
 |
Kochałam "starego" Ciebie, nie tego "nowego", co popisuje się przed kumplami i zalicza każdą po kolei.
|
|
 |
powiedz jakbyś się czuł , gdyby miał mnie ktoś inny ?
|
|
 |
on powiedział , że jeśli coś kocham , mam o to walczyć do końca .
|
|
 |
tak, On przegrywa. z każdym dniem coraz bardziej, coraz mocniej brnie w to gówno - coraz bardziej się zatraca. a ja ? jedyne co mogę zrobić to stanąć z boku i błagać by tego nie robił - co i taknie daje żadnego efektu.
|
|
 |
mam wiarę , że wszystko mogę zmienić i sprawię , że połączę to co nas dzieli . to czego chcemy łatwiej osiągnąć wspólnie , ale musisz jeszcze raz zaufać , wiem , że to trudne .
|
|
 |
Zapomnisz, jeśli przebaczysz:
lśniące, kolorowe światło zmierzchnie.
Lepiej jątrz serce zawsze,
gniew przechowa miłość bezpiecznie.
|
|
 |
Walcz o To co dla Ciebie jest najważniejsze. Nie można nigdy się poddawać... Zycie to walka, ale prowadzi do szczęscią, gdy tylko powalczymy osiągniemy dokonany cel w każdej sprawie życiowej!
|
|
|
|