 |
A jego zdjęcie nadal stoi na tej samej szafce, odwrócone tyłem, trochę zakurzone ale wciąż tam jest. To samo miejsce znajduje sentyment do niego,w jej sercu, może nie tak często już jak kiedyś , ale tymi samotnymi wieczorami, wraca, po chwili się oddala jak we mgle. I znowu wraca by o sobie przypomnieć jak to zdjęcie zakurzone, że wciąż tam jest.
|
|
 |
"To jest jakaś kpina, że widzę jedno twoje zdjęcie i wszystko znów wspominam"
|
|
 |
To nie nowotwór płuc, krwi ani kości, ale to także ogromny ból - brak miłości. Od kiedy Ciebie nie ma coś zgubiłam więcej, niż tylko Ciebie. Bo nie wiem, gdzie mam serce
|
|
 |
Nikt nie powiedział, że dobre decyzje nie będą Cie ranić.
|
|
 |
choć raz już przeżywałam ten ból, to znów Cię wybrałam i znów zabolało. I gdybym mogła, to wybrałaby Cie znowu i znowu.
|
|
 |
Jeśli ktoś się od nas oddala to nie po to, abyśmy za nim szli.
|
|
 |
Bo zawsze gdy się chce związać z kimś, mam z tym przypał - PEZET
|
|
 |
Dźwięk telefonu przerwał cisze Kiedy patrzyliśmy na bliżej nieokreślone nic Pomyślałem, może piszesz mu, by przyszedł Chociaż wolałbym, żebyś pisała, że już nie ma szansy nigdy przyjść..
|
|
 |
Ciekawe co robi teraz osoba z którą spędzę resztę życia .
|
|
 |
Był. Był przez chwilę. Ale zniknął. Zburzył coś, co budowaliśmy razem. A raczej coś, co ja budowałam. Zniszczył więź, której tak naprawdę nie było. Ubzdurałam to sobie. Tak, ubzdurałam sobie, że mógł istnieć ktoś, kto mógłby kochać mnie tak mocno. Mogłam się domyślić, że coś jest nie tak. Przecież zbyt często mówił mi to, co chciałam usłyszeć
|
|
 |
Zamiast iść do przodu ciągle goję rany
|
|
 |
Przyzwyczajasz się do kogoś - zaczynasz go nawet lubić - a potem on odchodzi. W końcu wszyscy odejdą.
|
|
|
|