 |
a wieczorem znów wymyśle miłość .
|
|
 |
Wieczorami płaczę w poduszkę. Następnego dnia wydaję mi się dalej, że jestem szczęśliwa.
|
|
 |
`Przecież jestem tak banalna, że aż typowa; nic się nie dzieje. Jestem nigdzie i wszędzie, zawsze i nigdy. Kiedyś byłam bardziej tak mi się przynajmniej wydawało, a teraz jestem mniej. Teraz tylko trwam, nie wierząc i nie oczekując.
|
|
 |
Czasem trzeba usiąść i pogadać z sercem. Ot tak jak staremu kumplowi wytłumaczyć, że nie masz ochoty na piwo czy miłość.
|
|
 |
Bywały dni, których rozpoczęcie prawą nogą nie przynosiło jakichś szczególnych względów u Losu. Narzekamy na nudne doby, nieujmujące chwile, jednak kiedy przeżywamy coś niesamowitego i nawet gdy zdajemy sobie z tego sprawę, przestajemy dostrzegać czym nas obdarowano.
|
|
 |
- Śpisz? - Nie. - Dlaczego? - Bo nie chce wkraczać do świata marzeń. - Jak to? - Bo tam jest za pięknie..
|
|
 |
nie ustało.. to Ty skrzywdziłeś tą dziewczynę która przy Tobie czuła się bezpieczna.. A najgorsze jest to że nadal się tą osobę kocha mimo najstraszniejszego bólu jaki Ci zadała, po prostu KOCHASZ ją bezgranicznie. Nie kochasz ją za coś lecz dzięki niej. Masz ciągłą nadzieje że jednak się odezwie napisze nawet tą jedną głupią minkę, że chce się spotkać a w Tobie rodzi się nadzieja "a może jednak jeszcze coś z tego będzie, może jeszcze coś do mnie czuje" .. "MOŻE" chwilowo najgorsze słowo nadziei , o którym chciałabym zapomnieć lecz nie umiem , nie potrafię, tak samo jak nie potrafię zapomnieć o Nim. wszystko przypomina o jego istnieniu, gdy powinno pomagać o nim zapomnieć.
|
|
 |
/ On zawsze będzie wracał . We śnie , myślach , marzeniach ... Uderzając mnie sentymentem zardzewiałej od łez miłości .. / - eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Tak jego głupie prośby w takiej sytuacji : " Kochanie błagam Cię Tylko nie płacz." . A powiedzcie mi do cholery jak tu nie płakać, gdy w jeden wieczór traci się najbliższą Ci osobę, osobę którą tak bardzo kochasz, bez której Twój świat jest niczym, najmniejsza durna rzecz w tej szarej rzeczywistości po prostu nie ma sens, nawet wstanie z łóżka sprawia większy problem niż dotąd, a zaśnięcie, zamknięcie tych durnych oczu, które co noc widzą jego,wspominają mi on Nim i nie pozwalają spać. Myśli, wspomnienia które ciągle przypominają jak było Ci z Nim dobrze, to dzięki Niemu miałaś siłę wstać po upadu, Przypominają CI się jego wspaniałe błękitne oczy, których żadne nie zastąpią, jego duże subtelne usta całujące na dzień dobry i na dobranoc, jego szerokie ramiona kiedy tuliły Cię gdy się bałaś lub gdy po prostu tego potrzebowałaś, po prostu kochałam wciskać się w te jego duże silne ramiona tam czułam się jak mała dziewczynka której nic nie zagraża, lecz cierpienie nie ustał,
|
|
 |
/ Obudzić się o czwartej nad ranem tylko po to, aby pomyśleć 'Jak fajnie że jutro znowu się zobaczymy... ' / mystery.of.love
|
|
 |
Tak to był najgorszy wieczór w moim życiu. Niespodziewany sms od Niego : "Już tego nie czuje, już tak nie mogę. Nie chcę już być dłużej razem.Nie kocham Cie." słowa które najbardziej zabolały, może było by to prostsze gdy to powiedział prosto w oczy a nie chowa się za jakimś głupim sms-em .
|
|
|
|