 |
Nie, nie cierpię przez Ciebie. Cierpię przez swoją naiwność i nadzieję.
|
|
 |
Miłość nie powinna mieć wątpliwości.
|
|
 |
Im bardziej mi zależy, tym bardziej pozbawiasz to sensu. Im bardziej Cię kocham, tym bardziej mnie nie chcesz.
|
|
 |
są gesty, które doceniamy dopiero gdy kończą się bezpowrotnie..
|
|
 |
on uwielbiał z nią pisać po nocach, a ona uwielbiała mu robić nadzieję.
|
|
 |
wyszłam wczoraj z tobą na dwór , poszliśmy nad jezioro choć było strasznie zimno . " pamiętasz nasze pierwsze spotkanie tu ? " , " jak można nie pamiętać najlepszych wspomnień " odpowiedziałam otwierając piwo , siedząc na pomoście zauważyłam spadającą gwiazdę " patrz ! patrz ! spada gwiazda pomyśl życzenie " zaśmiał się " mała Martynka wierzy w spadające gwiazdy " , " tak i teraz mała Martynka strzela na Ciebie focha " , " co mam zrobić , żeby nie była zła ? " , " buziak w policzek " , " wiesz , że .. " , "wiem " wstał i poszedł w stronę ławki na której były fajki , po chwili zrzuciłam z siebie kurtkę i buty i wskoczyłam do jeziora , przybiegł szybko i wskoczył za mną " IDIOTKA !" zaczął krzyczeć , pocałowałam go i powiedziałam " będę się o Ciebie starać do końca " . / fucckloovee
|
|
 |
namówiłam Cię na spacer , poszliśmy na stacje usiedliśmy na dachu starego budynku patrząc jak zachodzi słońce , usłyszałam twoje gorzkie słowa "o czym chciałaś pogadać" odwróciłam wzrok w twoją stronę " o tym wszystkim . o tym , że Cię kocham i zajebiście żałuje rozstania . " , zaśmiał się , " wiesz słonko nie wszystko można naprawić " , łza spłyneła mi po policzku zabrałam swoją torbę i zeszłam drabiną w dół , zapaliłam papierosa , poszłam na do sklepu po wódkę wróciłam na stacje widziałam , że tak jesteś więc usiadłam na ławce odpalając kolejną fajkę i popijając każdy buch wódką. nagle wybuchłam płaczem przecież 'zniszczyłam wszystko' myśląc , poczułam chłodny dotyk na ręce w której trzymałam alkohol , to byłeś ty zabrałeś mi butelkę i napiłeś się . spojrzałam w twoje wielkie czekoladowe oczy powiedziałeś " każdy ma prawo popełniać błędy , moim było to , że pozwoliłem Ci odejść i ten który teraz popełniam " wykrztusiłam z siebie tylko słowa " jakii .. " , pocałował mnie i odszedł .
|
|
 |
|
Wiesz, ktoś mi kiedyś powiedział, że kocha się tylko to od czego się cierpi..
|
|
 |
|
była ciemna, chłodna noc, siedziała na ławce w parku, a dym tytoniowy przeszywał jej płuca. wracały wspomnienia, chwile w których wtulona w jego ramiona wiedziała co to szczęście, kiedy zrozumiała, że te chwile nigdy nie wrócą - rozpłakała się. łza płynęła z jej oka, czuła jak rozsadza jej serce, które zaraz pęknie. / rapjestjeden
|
|
|
|