 |
I choć mój telefon nie dzwoni pomimo tego że chwilę wcześniej w głośnikach słyszałam dźwięk nadchodzącej wiadomości to jestem pewna że właśnie wybierałeś mój numer , że chciałeś mnie usłyszeć.Nie pytaj skąd ja po prostu to wiem.
|
|
 |
czasem po prostu czuję się zbyt słaba. mało ważna. czuję się nikim. wtedy spinam swoje długie włosy w niesforny kucyk, zakładam kaptur na głowę i zapalam. biorę kilka buchów głęboko do płuc ze świadomością że się niszczę. w takich chwilach pragnę się do Ciebie przytulić. pocałować, wykorzystać, a potem napluć Ci w twarz i powiedzieć że jesteś naiwnym dupkiem. chcę Cię zranić. chcę się poczuć chociażby tą wredną suką.
|
|
 |
Usiąść obok jezdni słuchając ulubionej piosenki, która bardzo dobrze przypominałaby mi Ciebie. Wdychać powietrze i wmawiać sobie, że to Twój zapach. Rzucić telefonem, bo i tak nie napiszesz. Położyć się na środku ulicy i zobaczyć wszystkie chwile, jakie miałem okazje z Tobą spędzić. Marzyć o Twoich tęczówkach i zniewalającym spojrzeniu. Bać się, jednak chcieć śmierci. W żyłach czuć adrenalinę, a w sercu ból. Mocno zamknąć oczy i zacisnąć pięści. Wczuć się w odgłos nadjeżdzającego samochodu, jeszcze raz zobaczyć Twój uśmiech i zginiąć w trakcie myślenia o Tobie.
|
|
 |
nadchodzą takie dni, gdzie zupełnie nie masz ochoty na kontakt z ludźmi, tymi bliższymi - rodzicami, przyjaciółmi i w ogóle ludźmi. nie chcę Ci się rozmawiać, dyskutować, radzić, sprawdzać, wysyłać. nic. marzysz tylko o zanurzeniu się w pościeli z ukochaną książką w ręku i kubkiem herbaty malinowej. // bijbanana.
|
|
 |
- ... I że nie opuszczę Cię, aż do śmierci.
- Grozisz, czy obiecujesz ?
|
|
 |
z planów na przyszłość możesz mnie wykreślić // bijbanana.
|
|
 |
Mogłabym się złamać i odezwać.
Znów porozmawialibyśmy o tym samym.
Znów bym wypytywała a ty byś żartował i udzielał krótkich,
Mało wyczerpujących odpowiedzi.
Znów bym miała nadzieję, że zwykłe 'lubię ' znaczy coś więcej. // bijbanana.
|
|
 |
nie nie warta jest duma ludzi bez honoru , dwulicowość to jedna z najpopularniejszych chorób . .
|
|
 |
Bania u cygana, bania u cygana, hej! Bania u cygana do raaaaana! / bijbanana.
|
|
 |
przyszedł i ot tak - zmienił wszystko.
|
|
 |
Nie potrafie słowami wyrazić tego co czuje.Alfabet jest chyba za mały, ale ogolnie chcialabym uciec od samej siebie, czuje sie strasznie.Ostatni raz pisze o Tobie , bo wydaje mi sie ze to chyba niczego nie zmieni,aby pogorszy.A więc żegnam , cześć, pa, elo, siema, hej, siemka - tak ciężko się pożegnać..
|
|
|
|