 |
|
Na życie patrzę, na lepsze mam plan i pieprzę, jest tak a nie inaczej, będzie tak jak ja zechcę.
|
|
 |
|
Fiku-miku na patyku, dylu-dylu na badylu.
Cuda wianki na kiju.
Byleby dalej do celu.
|
|
 |
|
Stawiam sprawę jak kawę na ławę, że fenomenalnie miotam.
|
|
 |
|
Czasem chciałbym umieć być skurwysynem. Wszystko co było puścić z dymem.
Zwalić na skutek nie na przyczynę. Pierdolić ten cały sentyment.
|
|
 |
|
Pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute,
a będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek,
i chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek
teraz posiedźmy w ciszy przez minutę.
|
|
 |
|
Zostaw na później wszystko, co mówiłaś przed chwilą,
tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość.
Wiem, że dziś nie pierwszy raz siedzimy do późna
nie mówiąc nic i rozumiem, że Ciebie to wkurwia.
|
|
 |
|
Nie jestem pewny czy wiesz, o co mi chodzi, gdy mowie,
że potrzebuje kilku godzin, bo chyba się gubię.
Jeśli nie - to trudno, po prostu mi uwierz, że
siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię.
|
|
 |
|
Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw,
że moje życie to chaos i pasmo zmartwień.
|
|
 |
|
Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec,
a nawet jeśli, to możesz być pewna ze wrócę.
Wiem, że to złe, ale później dasz mi pokutę,
teraz posiedźmy w ciszy przez minutę.
|
|
 |
|
Wiem, że nie widzieliśmy się przez dobę akurat,
ale wybacz mi jeśli znowu trochę zamulam.
|
|
 |
|
Nigdy nie mów mi, że noszę wciąż głowę w chmurach,
bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach.
|
|
 |
|
A potem znów powiem Ci, że możesz mi ufać, i
to nie jest tak, że już nie lubię Cię słuchać.
|
|
|
|