 |
|
- kim on jest?
-nie wiem...
-ale przecież Ty i On, przecież chodziliście za rękę tulił Cię w ramionach, był...
- Nie! , nigdy nie było,m nie znam tego człowieka.
- Nie kłam!
- Nie kłamie!
- Jak to?
-On..nie wiem kim jest każdy go zna, ale nikt nie wie jaki jest, a to tak jakby się go nie znało
|
|
 |
|
Siadasz na łóżku gapisz się w sufit i stwierdzasz, że nie chce Ci się nawet z nikim gadać bo nie ma o czym... tak po prostu zamykasz rozdział życia i do cholery wciąż myślisz, że to żart, że jutro znów dostaniesz sms a weekend spotkacie sie, ale życie jest inne moja księżniczko. Twój książe nie jest Twoim księciem wybrał inną drogę , a Ciebie w niej zapomniał uwzględnić. Zresztą dobrze wiesz nie znaczyłaś nic...te piepszone monologi z samą sobą...
|
|
 |
|
Biorę gumkę do ścierania i staram sie wymazać z serca i głowy wspomnienia o księciu na białym koniu. Udaję, że nigdy nie padły słowa " na zawsze" i że tak naprawdę to był jakiś kiepski film, w którym nie brałam udziału. Zastępuje to nieśmiałością i nowym uczuciem. Szkoda tylko, że moje poszarpane serce nie umie już oddychać spokojnie i łapać chwile. Nie ufa.Nie umie.Boi się.
|
|
 |
|
Przepraszam tych , co powinnam...za to, że jestem taka trudna...za niewypowiedziane myśli...za zbyt skomplikowane słowa...że mówię "odejdź" myśląc "zostań"...Za chwile milczenia i brak znaków życia...Za to, że zamykam się w sobie, gdy tego nie chcę...Za to, że czasem nie potrafię spojrzeć Ci w oczy...Za to, że nie chcę, nie umiem i nie zamierzam się zmieniać.
|
|
 |
|
Bo widzisz, blisko nie zawsze znaczy obok...
|
|
 |
|
I okazuje się, że nikt nas nie okłamał, tylko my zbyt dużo sobie wyobrażaliśmy
|
|
 |
|
I co z tego że tęsknisz...Mi też Ciebie brakuje...Ale wybrałeś przyjaźń...Więc nie dziw się, że okazuje Ci mniej zainteresowania...
|
|
 |
|
Nic od Ciebie nie chce...Nie wiem może źle się zrozumieliśmy, może nie potrzebnie do Ciebie napisałam, z myślą że Ty też wszystko sobie poukładałeś w głowie...Ale tak się nie robi, nie zostawia się kogoś bez odpowiedzi, z nieodpowiedzeniami zwłaszcza w przyjaźni jeśli tak to chcesz nazywać...
|
|
 |
|
A gdy wstawała rano na jej telefonie widniał już sms od niego. zawsze pisał to samo" kochanie, pora zacząć nowy cudowny dzień. kiedy się rozstali zdziwiła się gdy zobaczyła sms o tej samej treści. po chwili przyszedł kolejny " to nie do ciebie" i wtedy zrozumiała, że to taki kicz, który wciska każdej.
|
|
 |
|
A wtedy wzięłam do ręki Twój telefon. mówiłam, że nie oddam. sam pozwoliłeś mi wejść w wiadomości. skrzynka odbiorcza. 11 zapytałam czy mogę? powiedziałeś, że tak. weszłam. 6 z ostatnich dwóch dni od jakiegoś kolegi. i 5 sprzed miesiąca ode mnie.serce stanęło.jednak coś czujesz...
|
|
 |
|
Im większe zakręty, tym doświadczeń zbieram więcej, tym lepsze zajmuję miejsce. Zawsze słucham tego, co mi podpowiada serce,-tak-ono wie lepiej, ono jest mądrzejsze.
|
|
 |
|
Może mi powiesz po co te sceny? po co udajesz, że mnie nie znasz?
|
|
|
|