 |
|
A gdybyś zatęsknił - nie stchórz i napisz.
|
|
 |
|
" Gdy zobaczysz w jej oczach łzy, nie pytaj się dlaczego. I tak Cię okłamie. Ale bądź przy niej i oboje milczcie. Dla niej cisza to lekarstwo... Gdy zobaczysz jej pociętą rękę, nie pytaj się jak to się stało. I tak nie powie Ci prawdy. Bo ona jest inna... Ona ma swój świat, zamyka w sobie cały ból, chce go udusić a później wypłakać. Cały czas z nim walczy. Nie umie się zwierzać. Za bardzo ją to boli... Wszyscy mają ją za zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje... Ale ona się śmieje, żeby nie płakać... Gdy popatrzysz w głąb jej oczu to poznasz prawdę. Tylko tak możesz zobaczyć co ona czuje..." ~znalezione w necie
|
|
 |
|
Każdy ma swoje uzależnienie, bez którego nie może żyć. Dla mnie największym uzależnieniem jesteś właśnie Ty.
|
|
 |
|
Znowu Cię nie ma, czasem wstaje nad ranem i czuje Twój zapach, ale Cię nie ma, i nie wiem gdzie jesteś, masz zamiar wracać?
|
|
 |
|
Cały dzień jesteś obecny w moich myślach. Cicho z Tobą rozmawiam, zastanawiając się, jak byś zareagował na rozmaite nowości w moim życiu. Kiedy idę do miłej restauracji, chcę pójść tam z Tobą. Kiedy widzę coś ciekawego, smutno mi, że nie mogę Ci tego pokazać.
|
|
 |
|
Myśl pozytywnie! Albo chociaż myśl...
|
|
 |
|
za głośno słyszę, kiedy nie dzwonisz. ogłuchnę. od braku słów, od braków, od bezsłów. oślepnę. od bezciebie.
|
|
 |
|
Nie dzwonisz, nie piszesz, nie rozmawiasz z nią, koniec. Jeśli wiesz, że jest na imprezie albo w barze, nie idziesz tam. Mnie to zajęło jakiś rok. Szczęściarze wychodzą z tego w 2 tygodnie, 2 miesiące, 2 dni. Myślałem, że zawsze na jej widok będzie mnie skręcało, będę zazdrosny o jej nowego, ale nie. Przeszło mi. Jesienią spadły liście, zimą śnieg, (…) Minęło. Czasem kiedy myślę o tym co robiłem, ile dałem, żeby ją zdobyć, żeby mnie kochała, myślę o tym i jest mi wstyd.
|
|
 |
|
I były momenty, kiedy naprawdę myślałem, że Ci zależy.
|
|
 |
|
Powietrze jest jakieś takie cięższe odkąd Cię nie ma. Trudno mi oddychać.
|
|
 |
|
Położyłem głowę na jej kolanach i powiedziałem, że jest moją równowagą. Że jak kładzie się przy mnie, to cały ten zwariowany świat odzyskuje ład i porządek. Że jest moim powietrzem i bez niej udusił bym się lub co najmniej zwariował.
|
|
 |
|
Śnił mi się każdej nocy, aż w końcu sen przeszedł w rzeczywistość.
|
|
|
|