|
|
siedziałam zapłakana na schodach, kiedy usłyszałam dźwięk dzwoniącego telefonu . sięgnęłam z niechęcią do kieszeni, spojrzałam na wyświetlacz, po czym lekko się zdziwiłam . patrzyłam na napis, "ON dzwoni" i zastanawiałam się, czy odebrać . w końcu zaakceptowałam nadchodzące połączenie, usłyszałam jego głos . próbował coś mówić, ale był tak pijany, że rozumiałam co trzecie słowo . zrozumiałam tyle, że znalazł sobie jakąś 14-latkę i zaraz zrobi z nią to, co trzeba, bo aż się prosi wyglądem . rzuciłam telefonem ze złości, zaczęłam ryczeć jak dziecko i po raz kolejny krzyczałam, jak bardzo go nienawidzę . a ludzie z imprezy patrzyli na mnie, jak na psychiczną . i w sumie, tak też się czułam .
|
|
|
nie interesuje mnie to, że jakaś suka chciała go mieć. on jest mój i chuj.
|
|
|
po prostu nienawidzę, gdy zależy mi na czymś, a ktoś jednym słowem wszystko rujnuje. // szeejk
|
|
|
ile wart jest mój świat, gdy ciebie obok brak? // szeejk
|
|
|
Bo czasem spotyka się takich ludzi, których uwielbia się za wszystko, mimo, pomimo i wbrew. ♥
|
|
|
kiedy spotkamy się pewnie na nowo zrobisz mi mętlik w głowie, narobisz głupich nadziei, którymi będę się karmiła. potem odejdziesz- żadna nowość, skarbie. // szeejk
|
|
|
i znów wracamy do czasu, kiedy najważniejszy jest dźwięk smsa. bo przecież tylko na to czekam. codziennie. // od lovesummer
|
|
|
widok mamy, przeglądającej wikary - bezcenny. // szeejk
|
|
|
|
„Przestałam prawie w ogóle zauważać pory roku. Czy to była zima, czy lato, czy były akurat święta, czy sylwester, dla mnie te dni w ogóle się od siebie nie różniły. (…) Byłam na etapie kompletnego otępienia. Nie zastanawiałam się nad niczym. Kompletnie. Nic do mnie nie docierało. Zajmowałam się tylko i wyłącznie sobą. Ale nie miałam pojęcia, kim jestem. Czasami to nawet nie wiedziałam, czy w ogóle jeszcze żyje...” - Christiane F. „My dzieci z dworca ZOO”
|
|
|
|