 |
poranki tętniące resztkami tęsknoty, błąkającej się jeszcze w labiryncie gasnących uczuć. rany rozdrapywane przez ostre jak brzytwa kanty wspomnień. opiłki potłuczonych odłamków szkła wbijające się wciąż głębiej i zapełniające pustkę po nim.
|
|
 |
Zastanawiałeś się kiedyś ile osób zraniłeś? Ile słów padło z twych ust niepotrzebnie i skrzywdziło tych, którzy Cię kochali ? Ile bólu sprawiła obojętność ? Ile łez wywołał brak ciepła w czyimś kierunku ? Ile nadziei zgubiło ocenianie z góry ? Ile chęci odebrało odepchnięcie ? Zastanawiałeś się kiedyś kto kochał Cie na prawde ? Komu zależało, kto był szczery ? A zastanawiałeś się kiedyś jak czułam się ja ? Ile nocy nie przespałam ? Ile szczęścia straciłam ? Jak wyglądało wtedy moje zycie ? Czy oby zachwoałeś się właściwie ? Czy postarałeś się, czy włożyłeś choć trochę serca w to by mnie nie zranić ? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, jakim jesteś człowiekiem ? Jakim chłopakiem ? Jaki jesteś w stosunku do innych ? Dlaczego pytam ? bo coraz częściej odnosze wrażenie, że masz w dupie wszystko i wszystkich.
|
|
 |
definicja miłości? to poranek z pocałunkiem na ustach. bezpieczeństwo w ramionach. czuły dotyk na skórze. obecność, nawet gdy nie trzeba. nieograniczone szczęście. potrzeba czucia się ważnym. czyiś oddech na karku. połączenie ust. opieka, w każdej chwili. trzymanie za rękę w najtrudniejszych momentach. pomoc, bezinteresowna. przytulanie by dać poczucie wartości. tak. mam swoją definicję, taką prywatną. ale określę ją jednym słowem - On.
|
|
 |
naucz się otwierać moje wnętrze.
|
|
 |
jak ludzi których łączyło wszystko, może zacząć wszystko dzielić?
|
|
 |
I tak nawzajem zabijamy się tym naszym pozornym szczęściem..
|
|
 |
Patrzyłam jak odchodzi i czułam jak ogarnia mnie wszechwładny paraliż. Nie zrobiłam nic, żeby go zatrzymać, chociaż wystarczyłoby jedno słowo. Zapewne sądził, że milczeniem zgadzam się na ten koniec. Przecież nie wiedział, że moje płuca nasiąkły jego wydychanym tlenem i w obawie przed wypuszczeniem go, nie odważyłam się nawet zaczerpnąć tchu na jedno słowo 'zostań'. /esperer
|
|
 |
- Weeeeeeeź się gamoniu ! - Też Cie Kocham ♥ [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Woźny ze szczotką też może być "chodzącym ideałem ". To zależy czyje oczy na niego spojrzą ! [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Czasem zastanawiam się, jakby wyglądało teraz moje życie gdybym Cię nie spotkała... [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Uwielbiam kiedy patrzysz a po chwili Twój wzrok ląduje wbity w ziemię. Kiedy tak niewinnie się uśmiechasz i robisz specjalnie na złość. Bawi Cię to, że tak szybko się denerwuję i nie potrafię się za to na Ciebie gniewać. Kocham kiedy się uśmiechasz.. wtedy na Twoich policzkach pojawiają się dołeczki, którym w żaden sposób nie potrafię się oprzeć. W każdym calu jesteś ideałem . Ideałem, którego chcę mieć przy sobie ! [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nawet jakbym była niewidoma wiedziałabym, że się uśmiechasz. To się czuje. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|