 |
wiem, że kiedyś odejdziesz, że nie będzie Cię. I nie chodzi mi w żadnym wypadku o śmierć.
|
|
 |
'chcesz być ze mną i nie pić? to jest nierealne '
|
|
 |
''każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił
że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak
I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście
jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie..
rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili
pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli''
|
|
 |
Czesc zycie. Kojarzysz mnie? W ostatnim czasie troche sie pokompikowales. Serce sie zrobile bardziej kruche, w glowie czesciej slysze krzyk malej bezbronnej dziewczynki jaka jestem w niektorych momentach. Wiesz czasami sie zastanawiam dlaczego nie jestes normalne? Dlaczego nie mozesz byc takie jak zycie innych osob? Spokojne, ciche, wesole i co najwazniejsze pelne milosci. Czasami chcialabym zebys takie bylo, ale widocznie tak nie ma byc, co? Moze chcesz mi pokazac, ze moze poczatek jest trudny, ale zaplanowales mi lepsza przyszlosc? Mam taka nadzieje. Czekam na przyszlosc i mysle, ze jako moje zycie zaplanowales cos o wiele lepszego niz teraz // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
My nie jesteśmy pojebane, my tylko pracujemy na zajebiste wspomnienia.
|
|
 |
pamiętam jak kiedyś byliśmy pewni, że zawsze będziemy istnieć.
|
|
 |
- Więc lepiej nie mieć nadziei ?
- Wtedy żyje się łatwiej ...
|
|
 |
Idę na balkon, w ręku szlug,telefon w drugiej, i napisałbym do Ciebie,ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie,ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham,tu jest źle i serio tęsknię.
|
|
 |
tęsknie za prawdziwymi nami.
|
|
 |
wróćmy do czasów, kiedy sprawiałam, że ciężko było ci się na czymkolwiek skoncentrować, kiedy przy tobie moje obawy mijały, kiedy zapomniałam czym jest strach, wróćmy się do czasów kiedy byliśmy zakochani po sam czubek głowy, kiedy nie było w nas strachu przed jutrem..
|
|
 |
bransoletka z twoim imieniem zniknęła z ręki, jednocześnie zmyłeś mnie z serca, ot tak, jakbym nigdy nie istniała.
|
|
|
|