 |
mówiła: "pocałuj mnie jeszcze raz, bo nigdy więcej nie bedzie już takiej okazji" [s]
|
|
 |
Nie myl wolności z ciągłym jaraniem.
|
|
 |
Naćpać się, napić, i nazwać to szczęściem.
|
|
 |
Bardzo Cię kocham i nigdy nie przestanę, często zmieniam zdanie, ale przy tym zostanę.
|
|
 |
Jesteś moim życiem, wiec dlaczego się mnie wstydzisz? dobrze wiesz że cie kocham, z resztą sama to widzisz...
|
|
 |
Nie patrz mi w oczy, bo wstydzę się łez,
zranionemu sercu czasem ciężko jest.
|
|
 |
To ja wytwarzam ból u innych, smutek i coś jeszcze,
więc powiedzcie mi w końcu czym ja kurwa jestem!
|
|
 |
Ranię tych, których nie chcę ranić, robię coś, czego nie chcę robić, jestem kimś, kim nigdy nie spodziewałam się że będę. Jednym słowem jestem na całej linii od początku do końca Beznadziejna, przez duże 'B'. //my_error
|
|
 |
Podniesionym głosem mówiła w jego przepełnione złością oczy. Krzyczała, że go nienawidzi, że jest najgorszym skurwysynem jakiego spotkała. Płacz uniemożliwiał jej kontynuowanie monologu. Jedyne co była w stanie wydusić to " Weź mnie kurwa przytul, bo już nie mogę " . [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nie mam pomysłu jak zmienić to wszystko. Tak, wiem kotku po prostu nam nie wyszło. [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Usiądź. Popatrz w niebo i pomyśl o mnie. Ja też tak zrobię.. Siądę na zimnych płytkach balkonu podkurczając kolana do siebie i okrywając się różowym kocem. Wyciągnę kciuk przed siebie i zamknę jedno oko. Tak jak mnie uczyłeś. Pamiętasz ? Pamiętasz moją radość kiedy schował się on za małym koniuszkiem mego palca. Razem staliśmy śmiejąc się w głos. Teraz.. Teraz tylko delikatnie się uśmiecham a po policzku spływają mi łzy. Tęsknię. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Uśmiecham się . Cały czas się uśmiecham. Nawet do ścian, które pamiętają tylko nocne łkanie do poduszki. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|