 |
|
Ogarnij kotku, nie ma Cię już w środku !
|
|
 |
|
Pokażę Ci, że ja też potrafię mieć wyjebane ! ;DD
|
|
 |
|
potrzebuję kogoś do kogo będę mogła pobiec jak małe dziecko, tłumacząc, że mam nieodpartą ochotę się przytulić...
|
|
 |
|
kochaj mnie . nie ważne, że to będzie plastikowa miłość pełna zakłamania bez krzty prawdy . nie ważne, że później będę zalewać noce łzami i nie nadążę z wycieraniem rozmazanego tuszu, zapominając o oddychaniu . kochaj mnie . wolę być szczęśliwa przez chwilę, a później cierpieć niż nie być wcale i spać spokojnie...
|
|
 |
|
Od ciebie już dostałam prezent na święta. Szkoda tylko, że to ja muszę płacić za chusteczki i tony czekolady na pocieszenie.
|
|
 |
|
Była dla niego jak ... jak wszystko. Stała się dla niego dniem i nocą, wschodem i zachodem ... Pragnął spędzić z nią wszystkie chwile swojego życia .
|
|
 |
|
Dochodziliśmy do mojego domu,gdy w pewnym momencie zatrzymał się mówiąc,że ma dla mnie niespodziankę.Było mi zimno,dłonie i stopy mi zamarzały,a cała pokryta byłam płatkami śniegu..Patrzałam jak rozpina kurtkę i wyjmuję z kieszeni opłatek.Przeszły mnie dreszcze od stóp do głowy.Spojrzał mi w oczy i zaczął składać świąteczne życzenia.Zamurowało mnie,gdy z kieszeni wyjął jeszcze ogromną milkę życząc mi szczęśliwych urodzin i fajnego startu w dorosłe życie.Nie mogłam wydusić słowa,mimo,ze urodziny mam za kilka dni,wiem,że będą one szczęśliwe.Przytulił mnie tak,że cała ja zmieściłam się w jego ramionach..I pomyśleć,że tak długo odmawiałam mu spotkania,ale on nie odpuścił i chyba dopiął swego..I chyba zaczyna mi coraz bardziej zależeć na tym niebieskookim potworze ;-)
|
|
 |
|
Powoli zamykam pewien rozdział, który otwiera kolejny.. Wydawać by sie mogło,że lepszy.wkraczając w niego mam taką nadzieję.. Zapominam o brązowookim, a pamiętam o niebieskookim.. Zaczyna mi się to podobać..Po ponad roku zaczynam normalnie żyć i z uśmiechem chodzić na kolejne randki..Na randki, które nie są wymuszone, na które chcę po prostu pójść..ale ze wszystkich sił staram się nie zakochać.. Ale jestem szczęśliwa. W końcu ! ;-)
|
|
 |
|
im większe mamy nadzieje, tym większe jest nasze rozczarowanie.
|
|
 |
|
Spójrz, oddałeś mi siebie.. Stałeś się moim, hmm.. NAŁOGIEM. I później, jakoś nagle, z dnia na dzień, kazałeś mi ten nałóg rzucić..
|
|
 |
|
'i założę dużo za dużą koszulkę, włosy zepnę w kok, nałożę na nogi włochate kapcie. zjem całą tabliczkę czekolady zmyję makijaż. będę sobą. `
|
|
|
|