 |
|
I myślisz że obgadywaniem okazujesz sie lepsza ? Ehe, okazujesz sie żałosną, pustą, laską. Życze ci z całego serca, żeby cie szlag trafił. Amen.
|
|
 |
|
A gdy już zacznie się sypać to słońce schowa się za chmurami...zaczyna się burza, przyjaciel staje się wrogiem, z grzecznej dziewczynki robi się zła, wzorowa uczennica staje się naganną, dużo pije, pali, ćpa, ucieka z domu i tworzy nowy całkiem inny świat... a to wszystko przez jedno małe rozkochanie dawanie złudnych nadziei, miałeś tak.? pewnie nie... więc nie pierdol, że mnie rozumiesz.
|
|
 |
|
Dziewczyno, przestań se robić nadzieje, przecież Ty ne jesteś w jego typie i ne na jego poziomie. Stać go na lepszą i ładniejszą. Ty tylko potrafisz się chłopakami bawić, ale licz się z tym że ne wszyscy to idioci bez uczuć ! ; xx . Zauważ jak Ty się zachowujesz jak rozpieszczone dziecko, które chce zabawkę, a nikt mu jej ne chce kupić.. więc ogarnij już laska! ;). / kolorooowa
|
|
 |
|
Nie mogę powiedzieć tego, że Go kocham.. Nie kocham..Ale szlag mnie trafia jak nie pisze, wkurza mnie, gdy podczas spotkania rzadko mnie nie dotyka, a tuż po nim siedząc w domu przed komputerem zaczynam tęsknić z Jego głosem, dotykiem, pocałunkami, których było zbyt mało..za każdym razem to na mnie odbijają się jego humorki, których mam juz serdecznie dosyć, chociaż oficjalnie nie jesteśmy parą mają na mnie straszny wpływ..I wiem.. że juz niedługo nasze drogi niestety się rozejdą..
|
|
 |
|
A TERAZ PÓJDĘ SOBIE ZROBIĆ HERBATY, bo usycham z niezdecydowania, zawahania, niepewności, rozczarowania, nadmiaru obowiązków, tęsknoty i niewytłumaczalnego uszczerbku na psychice.
|
|
 |
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali. / nie wiem czyje
|
|
 |
|
Jeśli chcesz wiedzieć co ma na myśli kobieta , nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią . / eeiiuzalezniasz
|
|
 |
|
teoretycznie powinnam teraz płakać w poduszkę i wpierdalać milion czekoladek, a praktycznie jest tak,że na to wszystko mam wyjebane.
|
|
 |
|
Pomalowałam paznokcie na czarny kolor, który odzwierciedla mój zły nastrój wywołany przez Ciebie. Jednak na ten czarny kolor nałożyłam delikatną warstwę bezbarwnego lakieru z drobinkami niebieskich diamencików, który wyraża moją nadzieję.. Nadzieję na lepsze jutro z Tobą..
|
|
 |
|
nieogarnięta nastolatka z ostrymi przeżyciami i mocnymi planami na przyszłość
|
|
|
|