 |
Cięcie, na wstępie elokwentnie, zjem cię, następnie twoje zdjęcie, dzień w dzień to jest moje zajęcie, obojętnie gdzie będziesz, wiemy to oboje zmiękniesz.. / mauvais
|
|
 |
|
"Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach" B.R.O. - Sam na sam
|
|
 |
|
wiesz, nie tęsknie tylko za jej obecnością. bo dalej mogę ją widywać, ale jest bardziej zimna niż noce, i bardziej nieprzewidywalna co do swoich uczuć jak pogoda za oknem. tęsknie za naszymi chwilami, pełnymi pieszczot, czułości, wygłupów, chwil pachnących nami, brakuję mi ciepła, ciepła, którym otulałaś mnie, ale nie za pomocą koca, za pomocą twoich dłoni, pocałunków, uczucia. tęsknie za słodyczą twych ust, która nie da się porównać z żadnym kulinarnym wynalazkiem. tęsknie za twoim śmiechem, który kołyszę się w moich uszach, który u kaja mnie, czuję się jak dziecko, które kołysze jego matka. w głębokim zatraceniu, rozluźnieniu. brakuję mi tych esemesów, żaden inny nie przychodzi tak samo, twój miał swój osobisty dźwięk, osobiste litery. za twoim głosem, który jest piękniejszą melodią niż wszelkie zagrane przez różnych wybitnych pianistów. tęsknie za chwilami, które stały się wspomnieniami.
|
|
 |
i chociaż to wszystko powoli już mija - wiem, że nigdy nie będę już tą samą osobą. z nikim nie pójdę już na spacer do tamtego parku, bo wiem, że wrócą wspomnienia. nigdy nikomu nie będę opowiadać całego dnia , bo nikt nie będzie słuchał tak jak On. nigdy mając napisać zwykłe 'dobranoc' nie rozpiszę się do nikogo na siedem smsów, bo to warte było tylko Jego uśmiechu. nigdy, przenigdy nie zaufam nikomu tak mocno - bo mojego serca po kolejnym złamaniu nie da się już poskładać. / veriolla
|
|
 |
słuchaj kochanie. jesteś moim największym słoneczkiem w te pieprzone dni. ty dajesz mi nadzieje na lepsze jutr, na to ze kiedyś te wszystkie głupie problemy znikną, że kiedyś będziesz moją żoną a nasze dzieci kiedyś się pojawią, że będą cholernie podobne do Ciebie, że kiedyś przyjdą do nas mówiąc "zakochałem/łam się" że kiedy będą ryczeć po tej "miłości" pomożemy im jakkolwiek. chce się przy Tobie budzić, każdego ranka, chce żeby te lata leciały ale tylko z Tobą. Chce kiedyś usiąść z Tobą na ławce przed naszym domem, wyczekując na wnuki z albumem w ręku żeby im wszystko opowiedzieć, każda naszą historię, pokazywać przy tym zdjęcia najpiękniejsze miejsca w stolicy, chce żebyś któregoś dnia usiadła mi na kolanach mówiąc, że nie żałujesz tego że mnie poznałaś, że było warto przetrwać te rozstania, wszystkie kłótnie właśnie dla tego momentu. Pewnie teraz płaczesz ale kotek uśmiech i pamiętaj że wszystko się ułoży bo mamy siebie. Kocham Cię . / K.
|
|
 |
- kto to ? - ten który nauczył mnie co to prawdziwa miłość.
|
|
 |
mój narkotyku, mój tlenie..
|
|
 |
czego się najbardziej boje? Świadomości, że być może kiedyś, za kilka dni, miesięcy, lat nie będzie Cię już ze mną.
|
|
 |
a gdy powiedziałam mu ,że do Niego nie wrócę walczyłam sama z sobą ,by nie powiedzieć „TAK”, moje serce wtedy rozpieprzało się w drobny mak bo w końcu należy do niego i nie chce zmienić swojego właściciela./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Przykre. Patrzę na dziewczynę, której właśnie pęka serce. Na dodatek patrzę w lustro./ ?
|
|
 |
Ja pierdolę. Nienawidzę jak nie odbiera telefonów i nie odpisuję na smsy. Cholernie martwię się o tego dupka,który pomimo fizycznej przewagi nade mną tak bardzo potrzebuję czułości i troski. Weźcie ode mnie zmartwienie i podsuwające się głupie czarne wizje, a dajcie mi jego 'śpij dobrze skarbie. jestem już w domu'. /esperer
|
|
|
|