 |
Jestem, bo kocham i Cię potrzebuje
|
|
 |
Kochanie, masz mnie i nie ma innego miejsca gdzie mogłabym być niż w Twoich ramionach.
|
|
 |
To moje Życie .. Mój Własny Świat, przypuszczam Tak
|
|
 |
I wierz mi że możesz być dla mnie w chuj słodki , troskliwy, romantyczny i tak dalej.Możesz kupować mi kwiaty i czekoladki , pilnować bym nosiła szalik w zimie i bym nie opuszczała lekcji.Możesz być na każde moje zawołanie, cały czas przy mnie . I możesz robić wszystko o co Cię poproszę nawet jeśli będzie to coś niewiarygodnie głupiego ale ja i tak wybiorę jego. Wybiorę tego który ze skromnością i romantyzmem ma niewiele wspólnego , tego który dzień w dzień zabiera mnie na wagary a przy kilkunastostopniowym mrozie wyciąga na dwór w samym podkoszulku by wrzucić do śniegu i całować kilkanaście minut nie zważając na lodowatą temperaturę.Wybiorę tego który owszem potrafi być cholernie czuły kiedy przyjdzie mu na to ochota ale również umie być bezczelnym gnojkiem chcącym spuścić łomot zwykłemu kolesiowi który tylko na mnie spojrzy.I to wcale nie tak że z tobą jest coś nie tak , tylko wiesz jak to jest zwykle bardziej ciągnie nas do tych 'złych chłopców'.
|
|
 |
Była z mamą w sklepie , wzięła Kubusia i podeszła do kasy. – A co Ty małe dziecko jesteś ? – powiedziała do niej mama. – No lepsze to niż by miała stać pod blokiem z piwem.- wtrąciła się sprzedawczyni.- Taa , z piwem też umiem stać.-powiedziała i wyszła ze sklepu./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Siedziała na krawężniku z piwem w ręku i palącym się już papierosem , wiedziała że niszczy sobie organizm , lecz chciała być tak jak tamta , którą On wybrał bo była „ niegrzeczna ” , miała nadzieje , że gdy będzie wracał do domu zobaczy Ją i znów będą razem./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Siedziałam z ekipą w parku , nagle dwóch kupli zaczęło się kłócić z jakiej bajki i jak się nazywały dwie postacie. – No kurwa taki guziec gruby , a ten drugi to jak fretka chudy i długi i miał taki zajebisty fryz. - Pocahontas może. – Taa . Sami kurwa jesteście jak te guźce , to była bajka „ Król Lew ” , a tych dwóch typów nazywało się Timon i Pumba.- Młoda Ty się nie odzywaj , bo jak oni my by Cię chronić też łazimy za dupą. – Taa. Hakuna matata! I do przodu. ; D / namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Szłam od przyjaciółki, do domu, miałam słuchawki na uszach i na wszystko wyjebane, przełączyłam piosenkę, odruchowo podniosłam głowę, zobaczyłam Go, poruszał się w kierunku pobliskiego przystanku autobusowego.Nie wiem czy mnie poznał, w końcu od naszego ostatniego spotkania zmieniłam się wizualnie, farbując sobie włosy. Gdy był blisko strzeliłam wredny uśmieszek w jego stronę i spojrzałam mu w oczy, jego tęczówki nienaturalnie błyszczały, a usta rozchyliły się, nie słyszałam co powiedział przez dźwięk rapu, ale odczytałam z ruchu jego warg. Tęsknie za Tobą. Przeszłam obojętnie dalej, lecz myśli krzyczały - I dobrze skurwysynie, czuj się jak ja wtedy./ namalowanaksiezniczka
|
|
|
|