 |
Czasem życie daje nam kopa w dupę tylko po to by sprawdzić czy jesteśmy na tyle silni by się podnieść.
|
|
 |
Ej mała pamiętaj, że jest facet, który jest szczęśliwy bo ty jesteś
szczęśliwa .
|
|
 |
I czasem wkurwiasz mnie jak nikt inny, złościsz do czerwoności, ranisz do łez, w momencie doprowadzisz do szału, a ja i tak nie oddałabym Cie nikomu, wiesz skarbie nawet gdy jesteś nie do wytrzymania ja i tak kocham Cie. Kocham Cie bez opamiętania ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
Rób to co robisz brat świat jest dziki . nie pozwól by ktoś mówił kiedykolwiek że jesteś Nikim .
|
|
 |
-Dla Ciebie zrobię wszystko! -Wszystko?! -Tak. -To wyskocz przez okno. -Będziesz miał mnie na sumieniu. -Nie, bo przecież tego nie zrobisz. -Przecież powiedziałam: WSZYSTKO. Podeszła do okna i wyskoczyła... A on stał przy oknie ze łzami w oczach...powtarzając: "naprawdę mnie kochała" i wyskoczył za nią.
|
|
 |
Miłości nigdy nie jesteś pewien. To tak jakbyś suszył włosy i usłyszał telefon. Ale kiedy wyłączasz suszarkę telefon milczy, a Ty stoisz i myślisz czy naprawdę dzwonił czy tylko dzwoniło ci w uszach.
|
|
 |
Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszce.
|
|
 |
.Ideałów nie ma. Nie ma takiego człowieka co pod każdym względem nam się będzie podobał. Ale gdy już kogoś poznamy i zakochamy się w nim do granic możliwości to on staje się naszym ideałem. Staje się naszą miłością,przyszłością,powietrzem.. Staje się po prostu naszym życiem.
|
|
 |
Karmił mnie budyniem czekoladowym gdy leżałam z gorączką w łóżku. Robił okłady na czoło i kazał dużo pić. Przykrywał kocem i kładł się obok mając gdzieś, że się zarazi. Przynosił książki, gazety i był. Opiekuńczy, zabawny i tak naprawdę niczego nie potrzebuje więcej.
|
|
 |
wiesz kiedy przypomnisz sobie o mojej osobie? kiedy będzie ci w życiu cholernie źle, kiedy kolejny raz ktoś kopnie cię w dupę, kiedy wszyscy będą przeciw tobie i znów staniesz się ofiarą własnych marzeń prowadzących donikąd. wtedy napiszesz mi na gg jak dawniej, prosząc o mój numer telefonu, ponieważ nagle uświadomisz sobie, że go nie masz, a wszystko po to, ponieważ będziesz potrzebował rozmowy, mojego głosu, który dawniej był dla ciebie zajebisty, będziesz potrzebował bym znowu powiedziała 'przecież ty jesteś świetny! naprawdę nie wiem czemu los traktuje cię tak parszywie'. będziesz potrzebował bym z tobą rozmawiała, a ja? potraktuję ciebie tak, jak ty mnie, przez te kilka tygodni, w których nieustannie płakałam i nawet znajomi sobie ze mną nie radzili. nie będę się odzywać dzień, po czym napiszę 'kim jesteś?', jeśli odpowiesz ja wstukam na klawiaturze tylko ' ty nie byłeś przyjacielem dla mnie, dlaczego ja mam być przyjaciółką dla ciebie?'
|
|
|
|