 |
Nie można kogoś przestać kochać. Albo go wcale nie kochałeś, albo już zawsze go będziesz kochać.
|
|
 |
Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera, kochałam go tak, że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim, serio. Oddałam mu wszystko, całą siebie, cały mój świat. I myślałam, że nie będzie już nikogo, że przecież do końca życia już razem. Jezu, jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia, niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam, że kiedyś myślałam,że kocham,a dziś wiem, że kocham. Nie to, że tamten był gorszy, po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten.
|
|
 |
"Weź mnie, ja umrę przy tobie. Nie lubię świata."
|
|
 |
Myślę, że najtrudniejsza rzeczą w przywiązaniu jest pozwolić temu odejść.
|
|
 |
Czasem uświadamiamy sobie, że walczyliśmy o coś, co nie było warte naszych starań.. Wtedy trzeba pozwolić temu odejść.. Trzeba umieć pozwolić odejść.. Nie żałuj, mogłeś nigdy nie mieć tych wspomnień.. Nie żałuj, ale naucz się z nimi żyć, naucz się oddychać..
I zaufaj mi, kiedy czasem mówię 'nie patrz wstecz', po prostu się nie odwracaj.. nie odwracaj.. / katjaa
|
|
 |
Myślę, że najtrudniejsza rzeczą w przywiązaniu jest pozwolić temu odejść.
|
|
 |
-Coś się stało. Zanim cię poznałam moje życie było całkowicie poświęcone samotności. Byłam zamarznięta i nigdy nawet nie myślałam że kiedyś mogę zacząć topnieć. Wszystko co miałam, oddawałam jej ale mimo to byłam szczęśliwa. Teraz przepełnia mnie niewyobrażalna pustka i tkwię w otchłani zapomnienia. Moja wewnętrzna latarnia powoli gaśnie a ja wiem że nie będę w stanie zebrać w sobie siły na ponowne zapalenie jej... Dlatego musisz odejść. Za długo tkwiłam w zimnie i teraz męką jest ten płomień który spala moje serce. Moja dusza umiera chociaż jedynym powodem dla którego mogłaby żyć jesteś ty.
|
|
 |
-Czy będziesz szczęśliwa kiedy odejdę?
Poczuła ogromny ból jaki sprawiała świadomość tego, że widzi go po raz ostatni. On naprawdę był gotów dla niej odejść. Dlaczego nie błagał o to żeby została?! Dlaczego do cholery nie starał się jej zatrzymać?! Każda część jej ciała i umysłu domagała się jego, jak więc może mu pozwolić odejść?!
-Powinieneś zapytać czy będę szczęśliwa kiedy zostaniesz. Chociaż może wcale nie powinieneś pytać o szczęście, bo czy ktokolwiek może powiedzieć z czystym sumieniem "Jestem szczęśliwy"? Musisz odejść, bo jeżeli tego nie zrobisz przyczynisz się do naszej śmierci. Chcę cię zatrzymać ale to mnie niszczy. Uczucie które powinno przywrócić mnie do życia, gasi i tak już płoną iskrę we mnie. I czuję, wiem to na pewno że łączy nas coś wyjątkowego. Kocham cię miłością której sama nie rozumiem, pragnę cię tak bardzo że uciekam w samotność. Dlatego odejdź...
|
|
 |
Co zrobisz kiedy jedyną osobą która mogłaby cię pocieszyć jest ta przez która płaczesz?
|
|
 |
Miłość oznacza dawanie szans, gdy tak naprawdę wyczerpał się ich limit.
|
|
 |
"Pojawiłaś się przypadkiem. Tylko przypadkiem nie odchodź."
|
|
|
|