Obiecywał że zawsze ze mną będzie. I że nigdy mnie nie zrani. Obiecywał że będzie gdy mój świat zacznie się walić. Obiecywał trwać i kochać mnie bez granic.A te wszystkie obietnice brał sobie za nic.
Kiedy mówię 'nie' to znaczy 'tak. Kiedy mówię 'wyjdź' to znaczy 'przyjdź'. Kiedy mówię 'milcz' to znaczy 'powiedz, że mnie kochasz'. Kiedy mówię 'zostaw' to znaczy 'przytul'.
Wyszłam, straciłam kontrolę nad sobą. Po co miałam się męczyć w domu jak równie dobrze mogłam wejść do ciemnego lasu i wykrzyczeć na cały głos jak bardzo jest mi źle, gdy Cię nie ma obok mnie..