 |
.. a potem żyli długo i w chuj nieszczęśliwie. Koniec. / paranoiclove
|
|
 |
Szła korytarzem. Wyglądała nieziemsko, po raz pierwszy można ją było zobaczyć w mini spódniczce. Wszyscy jej koledzy stanęli jak wyryci z wrażenia. Gdy on ją zobaczył zaczął się dziwnie zachowywać. Ona się śmiała. Usłyszała tylko -Kurcze, dłużej nie mogę. Kocham ją. Kocham ją jak nikogo innego..
Czuła w tym głosie smutek. W pewnym momencie podszedł do niej i chwycił ją za rękę. -Czego chcesz?- zapytała szorstkim głosem. Wyraźnie było widać, że kocha chłopaka ale ją zranił. -Kocham Cię. - odpowiedział... -Widzisz, dziwnie się składa, ze też Cię kocham - wymawiając te słowa usta wykrzywiły się z bólu. Nie wiedziała co robić.. W pewnym momencie rozglądnął się patrząc czy żaden z nauczycieli nie szwęda się korytarzem. Gdy zobaczył, że nikogo nie ma zaczął ją całować.. Nic nie dało odpychanie go. Oddała mu się. Była tylko jego. A inni? Z jednej strony zazdrościli jej takiego wspaniałego faceta, jemu - tak wspaniałej dziewczyny. A z drugiej.. Współczuli jej, że znów dała się omotać..
|
|
 |
kochanie, przecież i tak wiem, że mnie cały czas obserwujesz ;) tak się składa, że mam "oczy" dookoła głowy są nimi moje przyjaciółki. ach, uwielbiam jak jesteś tak cholernie zazdrosny. ale nie lubię gdy wzbudzasz tą zazdrość u mnie.
|
|
 |
Udając szczęście daleko nie zajdziesz. Dlatego trzeba nauczyć się kłamać. / paranoiclove
|
|
 |
jeśli mnie nie kochasz, i Cię nie obchodzę, to po co patrzysz tak jakbyś chciał mnie zamknąć w klatce gdy rozmawiam z kolegą?
|
|
 |
|
ktoś powiedział, że gdy jest się pijanym mówi się prawdę , dlatego tak boję się z Tobą pić.
|
|
 |
Mama mówiła, że suszone kwiaty od chłopaka przynoszą pecha. Uważałam to za zabobony, wymysły, nie słuchałam jej, bo chciałam mieć te róże jak najdłużej. Zwiędły, uschły wraz z naszą miłością. Mimo wszystko nadal trzymam je na szafie. Są i przypominają mi Ciebie, choć tak bardzo tego nie chcę. I wiem, że już dawno mogłabym się tego pozbyć, więc niezrozumiałe jest dla mnie, dlaczego chcę nadal w to brnąć. Kwestia przyzwyczajenia, czy słowo na M, którego boję się wypowiadać ? / paranoiclove
|
|
 |
Masz łeb, jak sklep - same puste półki. / paranoiclove
|
|
 |
Mówiąc, że byłeś, jesteś, będziesz w moim sercu, nie mam na myśli, że byłeś dwa dni, jesteś do jutra, a będziesz do soboty.. Jesteś od kilku miesięcy, jesteś ciągle, i będziesz na zawsze. / paranoiclove
|
|
 |
2 słowa, 9 liter - był chujem. / paranoiclove
|
|
 |
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć. / paranoiclove
|
|
 |
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż idealną kopią kogoś innego.. / paranoiclove
|
|
|
|