 |
boże, zabij te myśli, te których nie powinno być, te które niszczą dziś.
|
|
 |
"Psycholog podczas wykładu na temat zarządzania stresem przeszedł się po sali. Gdy podniósł szklankę z wodą, wszyscy pomyśleli że zaraz zada pytanie "czy szklanka jest w połowie pusta czy pełna". Zamiast tego, z uśmiechem na ustach, zapytał "ile waży ta szklanka?". Odpowiedzi były różne, od 200 g do 0,5 kg Psycholog odpowiedział: "Nie jest istotne ile waży ta szklanka. Zależy ile czasu będę ją trzymał. Jeśli potrzymam ją minutę to nie problem. Gdy potrzymam ją godzinę, będzie mnie boleć ręka. Gdy potrzymam ją cały dzień, moja ręka straci czucie i będzie sparaliżowana. W każdym przypadku szklanka waży tyle samo, jednak im dłużej ją trzymam tym cięższa się staje. Kontynuował: "Zmartwienia i stres w naszym życiu są jak ta szklanka z wodą. Jeśli o nich myślisz przez chwilę nic się nie dzieje. Jeśli o nich myślisz dłużej, zaczynają boleć. Jeśli myślisz o nich cały dzień, czujesz się sparaliżowany i niezdolny do zrobienia czegokolwiek. Pamiętaj by odłożyć szklankę"
|
|
 |
Chciałam się pozbierać, ale rozsypywałam się w takich miejscach, do których nie chcę wracać.
|
|
 |
Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna.
|
|
 |
Zaufaj swojemu mózgowi, bo Twoje serce jest głupie jak chuj.
|
|
 |
Wytrawny kłamca wie, że najlepszym kłamstwem jest zawsze prawda podana z pominięciem najistotniejszej kwestii.
— Carlos Ruiz Zafón – Więzień Nieba
|
|
 |
breaking news: I DON'T CARE.
|
|
 |
Gwałt jest kwestią przemocy, a nie seksu. Jeśli człowiek uderzy Cię szpadlem, to nie nazwiesz tego ogrodnictwem.
|
|
 |
Enjoy you're life, or if you prefer, enjoy you're lie.
|
|
 |
Co z tego, że spaliłam wszystko, co przypominało mi, kim byłeś. Przecież mózgu przepełnionego wspomnieniami nie spalę. W sumie, mogłabym go spalić, ale jeśli to zrobię, to nie przeżyję, a nie spieszno mi do zaświatów, bo mówią, że tam wcale nie jest tak fajnie jak mówią.
|
|
 |
Byliśmy razem na tym samym pogrzebie. Płakaliśmy razem, wiem, że płakałeś też. Nogi uginały się pode mną z braku sił, wiem, że wtedy podtrzymywałeś mnie, żebym nie upadła. Schlaliśmy się do nieprzytomności, żeby zapomnieć chociaż na chwilę...Jedyne, czym się różniliśmy, to tym, że ja stałam nad grobem, nie wiedząc co ze sobą zrobić, a Ty leżałeś trzy metry pod ziemią jak gdyby nigdy nic.
|
|
 |
Co roku to samo. Mówią, że ojciec był dobrym człowiekiem, że za wcześnie odszedł, że... Że co, kurwa, proszę?
|
|
|
|