 |
O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbuj zdefiniować kształt gruszki.
|
|
 |
-Mówiłam Ci, że będziesz przez niego cierpieć.
-Mówiłaś. A ja jak zwykle nie słuchałam, bo patrząc w jego oczy widziałam cholerną miłość, gdy na mnie spoglądał.
-Nie widziałaś. Chciałaś widzieć.
|
|
 |
- Zerwał ze mną.. boli.
- Biedna. Rozstania bolą maleńka.
- Nie. Boli mnie ręka, bo jak waliłam mu w ryj to źle się zamachnęłam
|
|
 |
Najpiękniejszą rzeczą w fotografii jest to, że nigdy się nie zmienia. W przeciwieństwie do ludzi, których przedstawia.
|
|
 |
kłopot polega na tym, że choć można zamknąć oczy, nie da się zamknąć myśli…
|
|
 |
Optymiści nie dopuszczają do siebie czarnych myśli. Oni je kolorują... Czym? Mają takie optymistyczne kredki: humor, uśmiech.
|
|
 |
Na początku był ból. Ogromny, niewyobrażalny ból. Łzy, popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek. Później złość na niego, na to jak się zachował, i że wszystko zniszczył. Potem odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego. Teraz? Akceptacja. Poddałam się. I tylko walczę z szybkością bicia mojego serca, gdy staje się dostępny. Walczę ze wspomnieniami, których jest za dużo.
|
|
 |
Nikt nie docenia tego, jak skutecznie się powstrzymuję od bycia rozszalałą psychopatką.
|
|
 |
Gdybyś teraz wrócił i zrobił cokolwiek, co przypomniałoby mi o wszystkim, co razem przeżyliśmy, bez zastanowienia dałabym Ci się drugi raz omotać. Rzuciłabym wszystko. Weszłabym drugi raz do tej samej rzeki. Chociaż znałabym finał naszej historii - zrobiłabym to kolejny raz. I kolejny... i kolejny i tak do śmierci... Gdybyś tylko wrócił.
|
|
 |
Mówi się że jak na czymś Ci zależy to trzeba o to walczyć. Czasami jednak lepiej się poddać i uświadomić sobie że nigdy nie było dane Ci wygrać...
|
|
 |
To naprawdę przykre. Udajesz, że mnie nie znasz, po tym wszystkim co razem przetrwaliśmy. Miałam nadzieję, że to nigdy się nie skończy, a Tobie nawet ciężko zapytać co u mnie, czy radzę sobie po naszym rozstaniu. Sztuczny uśmiech na twarzy, nie oznacza, że o wszystkim zapomniałam.
|
|
|
|