 |
Zawsze wracają do nas w tym samym momencie. I chyba mogliby zostać trochę dłużej niż zwykle.
|
|
 |
" Dopóki jesteś tu ze mną to miejsce coś znaczy,
póki jeden z nas stoi reszta będzie z nim tańczyć. "
|
|
 |
Co by było, gdyby twarz człowieka mogła dokładnie wyrazić całe wewnętrzne cierpienie, gdyby zobiektywizowała się w akcie ekspresji cała wewnętrzna męka? Czy moglibyśmy jeszcze rozmawiać ze sobą? Czy nie musielibyśmy wówczas mówić, zakrywając rękoma twarz? Życie byłoby praktycznie niemożliwe, gdyby owa nieskończoność odczuć, jaką w sobie nosimy, uzewnętrzniała się w rysach twarzy. Nikt nie miałby już odwagi przejrzeć się w lustrze, bo w groteskowym i tragicznym za razem wizerunku twarzy stapiałyby się w jedno plamy i wstęgi krwi, rany, co nigdy się nie zabliźnią i strugi łez, co nigdy nie będą powstrzymane.”
|
|
 |
Życie to milion uśmiechów. Tysiące litrów łez. Setki nadziei. Kilkadziesiąt wspomnień. Parę upadków. Jeden cel - przetrwać.
|
|
 |
Z chwilą gdy decydujesz się stawić czoło problemom, przekonujesz się, że możesz więcej, niż Ci się zdawało.
|
|
 |
Inni kochają nas za coś, czego sami nie widzimy.
|
|
 |
Najwyższy czas przestać marnować swoje życie.
|
|
 |
Sto miliardów sześćset tysięcy zerkań w Twoją stronę na dzień dobry.
|
|
 |
Rozkosznie było wylegiwać się rankiem w ciepłej pościeli i nigdzie się nie śpieszyć.. Pozwolić sercu bić spokojnie, a oczom śmiać się, bez powodu, ot tak..
|
|
 |
Przysięgam, tyle miłości, co w jego oczach, nie widziałam jeszcze nigdzie.
|
|
 |
Nie wiem co we mnie wstąpiło, ale uśmiecham się do przechodniów, jak obłąkana. Nie jestem w stanie powstrzymać moich unoszących się ku górze kącików ust. Rozpiera mnie wewnętrznie emanująca radość. Takie moje mini absurdalne szczęście. Bez przyczyn. Bez powodów. Ku niemu.
|
|
|
|