|
Nie jestem pewny czy wiesz, o co mi chodzi, gdy mowie,
że potrzebuje kilku godzin, bo chyba się gubię.
|
|
|
mam na wyciągnięcie ręki szczęście,
cel widzę częściej,
daje słowo oddałbym wszystko żeby dziś być gdzieś z Tobą
|
|
|
Znowu czuje Twój zapach na ustach,
gdy patrzę jej w oczy, choć to kolejna z nocy kiedy nie ma Cie obok,
|
|
|
A Ty... mimo to mi mówisz, że nas sporo dzieli,
przy tym bawisz się włosami i cała się czerwienisz.
Ja wzruszam ramionami, mówię trudno - palę głupa,
ale wiem, że Ty wiesz, że ja wiem, w tym cały ubaw.
|
|
|
weź Mnie zostaw daj spokój w końcu,
nie odbieraj wszystkiego, Ja nie chcę tego,
zbyt wiele złego, nie chcę być Twym kolegą,
proszę Cię kurwa błagam nie rób Mi tego
|
|
|
"Jeśli jesteś to nie odchodź. Jeśli nie ma Cię to wróć..."
|
|
|
Zamknięty rozdział, książki odkładam.
I już nigdy do niego nie wracam
Stałaś się dla mnie powietrzem
Nie widzę Cię, bo już nie chcę
Takie są skutki twego zachowania
Otwieram oczy, znikasz jak zjawa
Nie dzwoń, nie pisz i więcej nie przychodź
Delektuje się, bez ciebie ciszą
|
|
|
Nie wrócę już, zapomnij o mnie
Dla Ciebie jestem zachodzącym słońcem.
To co było dla mnie tak ważne
Myślałaś, że mówiłem żartem
|
|
|
Kiedy każdy powrót wspomnień boli
Czemu to co dobre, zawsze musi się spierdolić.
|
|
|
Otwieram to co zamknięte, co nie jest tylko momentem
świat pojmować powinniśmy pięknem
odkrywać to co w nas zaklęte.
|
|
|
Zakazana rzeczywistość nasza, jak ja Twojego, Ty mojego nie zrozumiesz świata,
|
|
|
wiedział, że rozpadam się z każdym jego pocałunkiem.
|
|
|
|