 |
Błagam wybacz, rozrzucam zdjęcia w okół,
I wybiegam po zmroku, szukając śladów Twoich kroków,
A Ty stoisz w progu z oczami pełnymi łez,
A ja kocham Cię i ja wiem, że Ty wiesz..
|
|
 |
czy chociaż jedna z miliarda chwil, była prawdziwa !
|
|
 |
bo może płaczesz teraz, i z tęsknoty szalejesz !
nie wiem, chyba już nie potrafię kochać,
albo gniew ukrył gdzieś miłość w Twoich oczach,
|
|
 |
Dziś palę twe szkice, płynie łza przez policzek,
Nim policzę do trzech, znikniesz TY i odbicie TWE !
|
|
 |
Nie chce Cie znać już, nie chce Cie widzieć,
Nie chce słyszęć gdy łkasz, i zapomnieć o świcie,
|
|
 |
Kto nie ma szczęścia w miłości, ma w kartach,
ale los dał mi z ręki dwie damy. Taa, fart mam.
|
|
 |
Ty nie masz czasu się spotkać, ja znów nie wiem czy Ci wierzyć,
choć nie znam Twoich intencji, czuję się zmieszany,
to czuję radość i ulgę, kiedy rozmawiamy,
znów nie śpię, bo z Tobą piszę, jak nie pisze to też nie śpię,
bo albo o Tobie myślę, albo widzę Ciebie we śnie,
wiem, że się stęskniłaś, ja też się stęskniłem jak Ty,
i dalej chyba tęsknię, kiedy nie gadamy dwa dni,
może powinienem przerwać ten wątek,
mam olać tęsknotę, czy olać rozsądek...
|
|
 |
DZISIAJ OLEWAM TĘSKNOTĘ I PRÓBUJĘ SIĘ POZBIERAĆ,
TAK JAK TY OLAŁAŚ MNIE I OBOJĘTNE CI TO TERAZ..."
|
|
 |
dałaś mi piękne chwile i przez nie dalej błądzę,
potem był ich duży brak i nieprzespane noce,
i strach, nie chciałem w ramionach żadnych innych być,
i nie minął miesiąc, gadamy jak gdyby nigdy nic,
|
|
 |
Pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute,
a będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek,
i chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek
teraz posiedźmy w ciszy przez minutę.
|
|
 |
Wiem, że dziś nie pierwszy raz siedzimy do późna
nie mówiąc nic i rozumiem, że Ciebie to wkurwia.
|
|
 |
Jeśli nie - to trudno, po prostu mi uwierz, że
siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię.
|
|
|
|