 |
Zaufaj mi, to nie przypadek, że moja szczęśliwa liczba to 11, ale również twój numer w dzienniku. / j.
|
|
 |
Lubie lato, pierwszy śnieg w zimie, liczbę 11, czerwony kolor, niebieskie oczy u mężczyzn, dobry Polski rap, spaghetti, małe kotki i szczeniaki, sms'y nocą, jeść lody prostu z pudełka, wiosenny deszcz, świeże powietrze po burzy, szerokie swetry, gorące kakao, duże męskie bluzy, uśmiechy nieznanych mi przechodni, mleczną czekoladę, ale to jednak TY jesteś u mnie na pierwszym miejscu z tych wymienionych rzeczy. ♥ / j.
|
|
 |
Jestem normalną kobietą - podjęła dziewczyna - ale od pewnego czasu, od początku właściwie, nie ma w moim życiu żadnego mężczyzny. Mogłabym mieć, wybacz mi ten zwrot, ale nie chciałam. Nie tylko dlatego nie chciałam, to też ci chcę powiedzieć, że brzydzę się tą grą, tym łaszeniem się, tym podchodzeniem, tym skradaniem się... Tymi ociekającymi słówkami, tym ociekającym wzrokiem, tą ociekającą śliną - dodałem w myśli. Kiedy widzę - podjęła - jak to robią inni, czy to mężczyźni, czy to kobiety, kiedy jestem tego przypadkowym świadkiem albo niekiedy obiektem, to nie wiem... chciałabym się schować pod stół albo zniknąć nagle, wyparować, żeby tego nie oglądać
|
|
 |
To było słodkie, kiedy patrzyłeś na mnie i mówiłeś koledze siedzącemu obok "śliczna jest, prawda?" . / j.
|
|
 |
Czuje, że z czasem staniesz się dla mnie kimś cholernie ważnym. / j.
|
|
 |
Dopiero po godzinie zrozumiałam jak wszystko stało się dla mnie ważne. Niby normalna koleżeńska rozmowa skype, byłeś ty, byli koledzy.. ale dopiero, kiedy zaczęliśmy rozmawialiśmy sami, poczułam tą magie. To było słodkie, kiedy udawałeś że mnie nie lubisz i mówiłeś jaka to jestem wredna. Twój uśmiech zaczął sprawiać mi przyjemność.. chyba przeginam. / j.
|
|
 |
Jeśli szlag ma Cię trafić, to znajdzie Cię wszędzie. Nieważne, czy będziesz się ukrywał w łóżku czy w knajpie ze znajomymi. Tam, w łóżku, trafia dwa razy celniej. I mocniej. Pozdrawiam, Trafiona.
|
|
 |
a nie wiem, czy pan sobie zdaje sprawę, jak ja za panem szaleję? Ja dla pana wariuję, bzikuję i tracę zmysły, proszę pana.
|
|
 |
Zostawiliśmy tyle nie pozałatwianych spraw. / j.
|
|
 |
Jeszcze kilka dni wątpiłam czy spotkała mnie prawdziwa miłość, teraz już wiem, tak to byłeś ty. To teraz bez ciebie ciężko jest mi funkcjonować, to za tobą ciągle tęsknie. Wróć, umieram bez ciebie.. / j.
|
|
 |
Nadal mam tą pieprzoną nadzieje, że jeszcze wrócisz. / j.
|
|
 |
Napisz choć jednego sms, tak jak dawniej zapytaj "co tam? :*" i wszystko będzie dla mnie już okej. Przepiszemy ze sobą całą noc, po czym na następny dzień umówimy się na spacer, w te samo miejsce gdzie w tamtym roku. Przyjdziemy umówieni na spotkanie, jak zawsze się spóźnię. Będziemy rozmawiać ze sobą godzinę, marznąć w tą dziwną zimową pogodę. Będziesz miał na sobie tą samą niebieską kurtkę, którą tak lubię i szalik ze Stomila. Własnie w tamtym miejscu, pierwszy raz się pocałujemy, pamiętasz? .. pewnie nie, szkoda.. Tylko że ja nigdy o tym nie zapomnę. / j.
|
|
|
|