 |
Coraz częściej odnoszę wrażenie, że nasze drogi już nigdy się nie zejdą. Zaczynam zdawać sobie sprawę z tego, że nigdzie nie ma tego punktu, w którym znów mielibyśmy się zetknąć. Może będziemy szli tak blisko siebie, niemalże obok, ale nic nie popchnie nas ku sobie, nic nie sprawi, że znów pójdziemy wspólną drogą. Być może właśnie taka miała być nasza historia. Nie miała ona zawierać żadnego happy endu, żadnych fajerwerków i łez szczęścia na sam koniec. Pewnie chodziło o to, aby pozostało rozgoryczenie, smutek i cierpienie. To miało boleć, od samego początku to po prostu miało mnie boleć i sprawić, że stracę wiarę w niekończącą się miłość. / napisana
|
|
 |
Tak długo ignorowałam fakt, że przecież moje życie wcale nie jest takim życiem jakim powinno być. Wmawiałam sobie, że wcale nie jest tak źle, bo znów potrafię wychodzić do ludzi, bo poznaję innych i nie płaczę tak wiele jak kiedyś. Ale w końcu przyszedł moment, który szybko pokazał mi jak wiele beznadziejności i banalności jest w tym wszystkim, co robię. Mój świat jednak nie ma żadnego sensu, a ja zupełnie nie wiem jak mu ten sens przywrócić. Utknęło we mnie coś dziwnego i właśnie to nie pozwala mi ruszyć do przodu z pełną prędkością. To chyba właśnie miłość, to ona trzyma mnie w miejscu i pokazuje jak boli kiedy nie jest odwzajemniona. A ja nie wiem, co dalej, jak wyrwać się z jej szponów, a inni tylko patrzą i kręcą głową z niedowierzania, ale żadne z nich mi nie pomoże, nie podpowie co zrobić, aby zacząć w pełni żyć. Jestem bezradna, kolejny raz jestem tak cholernie bezradna. / napisana
|
|
 |
Powinnam powiedzieć Ci "żegnaj". Powinnam przy tym też wyrwać sobie serce i wyrzucić je gdzieś daleko, aby nie zechciało abyś znów powrócił i jeszcze raz zamieszał mi w głowie. Dopiero wtedy poczułabym się całkowicie wolna i niezależna. Już żadne uczucie nie miałoby kontroli nad moim życiem, już nie byłoby we mnie przeterminowanych spraw. Jeżeli coś trwa zbyt długo wreszcie traci swoją ważność, spójrz z nami stało się to samo. Nie możemy dłużej czekać, bo ciągle tylko przy tym umieramy. Ja umieram, tracę siły, nadzieję. Noszę w sobie pustkę i poczucie beznadziejności. To wszystko nie ma najmniejszego sensu, niepotrzebnie się tak męczymy. Popatrz, już nawet nie rozmawiamy jak kiedyś, nie potrafimy, coś znów nas blokuje. Musimy odpuścić. Musimy się pożegnać. Tylko proszę, zabierz tą miłość ode mnie kiedy w końcu na dobre odejdziesz. / napisana
|
|
 |
Serce bije szybciej kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w przeciągu jednej chwili. I nie pomaga fakt, że minęło tak wiele czasu, że pewne sprawy zostały wyjaśnione. Moja potrzeba bliskości, bycia kochaną jest silniejsza niż tych kilkanaście miesięcy jego nieobecności. Każdy z tych pustych dni to za mało, aby pogodzić się z tak ogromną życiową porażką. Nie wiem, co jeszcze musi się wydarzyć abym wreszcie swobodnie zamknęła tamten rozdział. Ja nie potrafię tego tak po prostu zrobić, chociaż próbowałam już na wiele sposobów. Najwyraźniej miłość jest chyba silniejsza niż wszystko inne, co spotyka nas na drodze do śmierci. Tylko jak żyć w momencie kiedy nie ma z kim tą miłością się dzielić? / napisana
|
|
 |
To dla mnie szczególny dzień, to mój dzień, którym powinnam się cieszyć. Uśmiecham się dużo i wreszcie jest to szczere. Wzruszam się ze szczęścia. Mówię sobie, że wreszcie musi nastąpić jakiś przełom, który zmieni wszystko. Na moment jeszcze wracam myślami do przeszłości i zastanawiam się kiedy to wszystko się tak pozmieniało. Jednak widzę, że dziś jestem inna. Jestem silniejsza, mądrzejsza, bardziej doświadczona. Dziś mam dwadzieścia lat i chciałabym zostawić wszystko to, co było za sobą tak jak zamyka się przeczytaną książkę. Te dwadzieścia lat życia to taki etap, swoisty rozdział, który będzie tylko dobrym wspomnieniem. Teraz czekają kolejne lata, kolejne wydarzenia, radości, trudności. Czas się z nimi zacząć mierzyć, bo wiem, że łatwo nie będzie. / napisana
|
|
 |
|
popełnił największy błąd w moim życiu - skradł mi serce .
|
|
 |
|
i powtarza mi często, że mógłby być moim facetem .
|
|
 |
Hip-Hop się skończył .? Weź nie pierdol. Skończył się dla tych, co jarali się verbą. ...
|
|
 |
Wszystko się skończyło w momencie, w którym serce poczuło gorzki smak miłości. To wtedy kiedy wtargnął smutek i tęsknota, życie straciło swój cały sens. Dusza umiera kiedy traci się ukochaną osobę, a wtedy też cały świat przybiera czarno-biały kolor. Nie ma radości, marzenia gubią swój sens, a nadzieja powoli znika. Spoglądasz na otaczającą Cię rzeczywistość, ale nic nie widzisz. Nie masz sił żyć. Wszystkie plany na przyszłość jakie zostały stworzone wyparowują. Pozostają łzy i niedosyt. Nagle trafiasz na samo dno, a później czeka Cię tak długi proces regeneracji, gojenia ran i zapominania o wszystkim co złe. Nie jest łatwo, bo miłość została zakorzeniona bardzo głęboko, ale czas pomaga. Jeżeli więc właśnie cierpisz z miłości to wiedz - cierpienie w końcu minie. Później pozostanie tylko przerażająca pustka, której nie da się w żaden sposób opisać. / napisana
|
|
 |
|
Kurwa jak źle, jak niesamowicie źle, tracę to, ślizgam się i właściwie nie wiem co robię, nie wiem jak mogłam tak wszystko w sobie zjebać i nie wiem dlaczego, nie robię nic, żeby to naprawić, nienawidzę się za to, ale wciąż milczę, spełniam polecenia, upijam się i oddaje w czyjeś ręce, chociaż kurwa wiem, że jestem tam tylko maskotką, że bez Ciebie nic nie znaczę i że bez Ciebie już nigdy się nie podniosę, no kurwa, przecież ja nawet pisać już nie umiem, nie mam niczego, nikogo, nie mam pojęcia kurwa co ja właściwie odpierdalam, no kurwa, musisz to dostrzec, tylko Ty jesteś w stanie dostrzec jak bardzo wszystko w sobie spierdoliłam, tylko Ty jesteś w stanie mnie z tego wyciągnąć, bo wiesz, mimo, że tak bardzo wariuje, to ja już wiem, ja w końcu to zrozumiałam, nie chcę już być taka, już nigdy nie chcę być wolna, nie mieć żadnych zobowiązań i nikim się nie martwić, nie chce wolności i pustej frajdy, chcę Ciebie, przy Tobie tamto wszystko, nic kurwa nie znaczy.
|
|
 |
|
szkoda, że jakoś wcześniej nie powiedziałeś, że to dla zabawy . może bawiłabym się równie dobrze jak ty .
|
|
 |
|
znienawidziłam by zapomnieć, zapominając wybaczyłam .
|
|
|
|