 |
życie to nie moblo, tu nie dzielimy się chwilą |
you_are_my_euphoria
|
|
 |
wyrwać , to ty możesz jedynie , tą dziwkę spod lampy . Chociaż wątpie , że ci się uda , bo ona tam lubi stać .
|
|
 |
- Zerwał ze mną … boli .. - Biedna . Rozstania bolą maleńka . - Nie . Boli mnie ręka bo jak waliłam mu w ryj to źle się zamachnęłam . [ ? ] .
|
|
 |
'siedze w domu na mej sofie, w kapciach samych alboo beez, mam piloto mam laptopoo, pronto alo dzwoni sie'
|
|
 |
tak, straciłam Ciebie jakiś czas temu. byłam załamana tym, że jedyne co miałam, co liczyło się dla mnie najbardziej, co kochałam nad życie - odeszło. ale dostałam za to pomoc. pomoc osób, które są teraz dla mnie wszystkim. bez których życie nie miało by sensu. których kocham ponad wszystko. których jestem pewna, że nigdy mnie nie zostawią. że będą ze mną zawsze i pomimo wszystko. tak, tęsknie za Tobą. ale mam cudownych ludzi, których nie chce stracić. w sumie to nawet lepiej mi bez Ciebie..
|
|
 |
Ciekawe gdzie teraz jest. Co robi. Z kim rozmawia. Kogo dotyka. Co widzi. Co czuje. Jakie czuje zapachy. Uśmiecha się? Czy jest Mu ciepło? Czy jest szczęśliwy?
|
|
 |
chcę doczekać dnia, gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie: 'mamo, też ktoś Ci kiedyś złamał serce?' i ja wtedy z uśmiechem, opowiem o Tobie, a ona się rozchmurzy i powie: 'to u mnie nie jest aż tak źle.'
|
|
 |
po 30 sekundach od naszego pożegnania, mam ochotę wyciągnąć telefon i już do Ciebie zadzwonić. to niesamowite, jak łatwo człowiek uzależnia się od drugiej osoby.
|
|
 |
Przepraszam za to, że nie umiałam spojrzeć Ci w oczy i nie umiałam Ci powiedzieć tych dwóch słów na których tak bardzo Ci zależało.
|
|
 |
świat nie umiera na brak miłości. umierają ludzie, świat to tylko ogląda i śmieje się szyderczo.
|
|
 |
chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim, tak silnie, ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból, który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział, jak bardzo brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest wszystkim, jest jak tlen, bez którego istnienie nie miałoby sensu.
|
|
 |
Pamiętam jak powtarzał że nie boi się tego że odejdę, pamiętam jak powtarzał że jedyne czego się boi to, to że nie będzie umiał żyć beze mnie i że nigdy więcej nie ujrzy mego uśmiechu, nie spojrzy mi w oczy, nie przytuli, nie poczuje smaku ust. A jednak, nadal żyje i ma się zajebiście.
|
|
|
|