 |
|
Może kiedyś będę potrafiła Ci wybaczyć. Uśmiechnąć się na wspomnienie tych wspólnych chwil, powiedzieć na głos, że nie żałuję, bo mimo tego, że nie wyszło to byłeś cholernie ważna lekcją. Może nadejdzie dzień, gdzie pomyślę, że mogłabym dać Ci moją przyjaźń bez poczucia urazy czy rozpamiętywania dawnych win. Może, ale jeszcze nie teraz. Może, ale narazie nie potrafię wymazać z głowy obrazu jak kłamałeś patrząc prosto w moje oczy i kiedy ja dawałam Ci miłość, w zamiast dostawałam stertę śmieci./esperer
|
|
 |
tak nam dobrze... mogło być.
|
|
 |
a może po prostu się napijmy i zacznijmy wszystko od nowa?
|
|
 |
jeśli ktoś raz odszedł, chociaż wrócił, zawsze będzie odchodził..
|
|
 |
odpowiedz mi tylko na jedno pytanie : po chuj było to wszystko?
|
|
 |
Poddałeś się. A zawsze powtarzałeś, że trzeba walczyć o rzeczy na których nam zależy. Czyli jednak Ci nie zależało?
|
|
 |
|
pragnę byś pewnego dnia pojawił się przed moimi drzwiami i patrząc mi w oczy powiedział, że beze mnie to nic, że jestem całym twoim światem, że wszystko co robisz przypomina ci mnie, że jeśli nie ja, to żadna, że śnisz o mnie, że w każdej innej szukałeś mnie, że .. że mnie kochasz i zrobisz wszystko bym była twoja . a potem żebyś przytulił mnie tak mocno, by między nami nie było powietrza . i żebyś mnie pocałował tak, jak jeszcze nigdy nie całowałeś żadnej . naprawdę, pragnę tego .
|
|
 |
|
Pomyśl jak mocno musiałam kochać, skoro teraz tak nienawidzę./esperer
|
|
 |
jestem pośrodku wojny, kłótni między sercem, a rozumem.. To pierwsze wciąż Cię kocha i chce mieć Cię przy sobie, lecz to drugie wie jak bardzo mnie to zrani i ciągle powtarza, że mam zapomnieć i iść dalej.
|
|
 |
obiecałeś, że mnie nie zostawisz..
|
|
 |
Nie odzywasz się i to tak bardzo boli, ale przecież się nie odezwę.. przecież nie będe się narzucać
|
|
|
|