 |
zamieniłam szare dni na sny. cały mój świat jest zbudowany z marzeń.
|
|
 |
może nie chcę zobaczyć wielu rzeczy. i może ja naprawdę nie mam racji.
|
|
 |
choć wyszedłeś na zawsze to zostawiłeś wszystko. myślałam, że tak musiało się stać, myślałam, że pamięć to grzech. dzisiaj już wiem, że zapomnieć ciebie to jak przestać żyć. zapomnieć ciebie znaczy nie mieć nic.
|
|
 |
pierwsza dotknęłam Twojej ręki. czy to głód serca czy ciała? serce, ciało, dusza - wszystko razem. a reszta? reszta sama się stała.
|
|
 |
choć wyszedłeś na zawsze to zostawiłeś wszystko. myślałam, że tak musiało się stać, myślałam, że pamięć to grzech. dzisiaj już wiem, że zapomnieć ciebie to jak przestać żyć. zapomnieć ciebie znaczy nie mieć nic.
|
|
 |
jeśli ty jesteś moim aniołem, proszę, usiądź obok mnie wygodnie, przyznaj się, powiedz czy wiedziałeś, że... on kocha ją nie mnie?
|
|
 |
niedaleko poza mną umarł dzień.
|
|
 |
nagle upadam zbyt nisko by mogła sięgnąć mnie jakakolwiek ręka.
|
|
 |
biorę głęboki oddech, powietrze pachnie smutkiem.
|
|
 |
lubię jak żartujesz, jak się uśmiechasz i jak śpiewasz lubię. (31.08.2012)
|
|
 |
dopóki nie poznałam Ciebie nie wiedziałam, że tak bardzo można chcieć o kogoś walczyć.
|
|
 |
jesteś brakującym elementem każdej chwili, każdego dnia, każdego mojego oddechu.
|
|
|
|