 |
|
Rozpalasz mnie od środka ,
|
|
 |
|
mówili o Tobie `lovelas` , `on musi zaliczyć każdą, nie potrafi być wierny..` znałam Cię bardzo dobrze, a mimo to zaufałam, kochałam i pragnęłam Cię z dnia na dzień coraz bardziej..
|
|
 |
|
świetnie spędzony dzień z zajebistymi ludźmi, ale teraz.. gdy przyszedł wieczór znów przymulam i mimo że minęła tylko godzina od spotkania.. tęsknię za Tobą.
|
|
 |
|
Drżącymi rękami przeczytałam sms'a od Ciebie, pisałeś w nim , jak bardzo Ci mnie brakuje, że tęsknisz. Wybacz ,ale czemu mi tego nie powiedziałeś , gdy w ramionach trzymałeś tamtą dziewczynę , zapominając o całym świecie , o mnie także. Wiesz wtedy jak się czułam ? ...
|
|
 |
|
Wlepiałam oczy w ścianę , czułam się przykuta do ziemi , nie mogłam wykonać żadnego ruchu , byłam sparaliżowana od szyi w dół , jedynie twarzy wyrażała wszelkie emocje ..wtedy po policzku poleciały mi łzy .
|
|
 |
|
potrafiłeś mówić do mnie `kochanie` tylko na pokaz . wszyscy mi mówili żebym Cię zostawiła, bo nie potrafisz być wierny, nie potrafisz kochać naprawdę.. ale ja Cię kocham. i wierzę w każde Twoje słowo..
|
|
 |
|
Szczerze, to sam zaczynasz wierzyć we własne kłamstwa , kochanie .
|
|
 |
|
Ostatnimi słowami , które wyszeptała pomiędzy urywanym oddechem - Nie opuszczaj mnie ,proszę .
|
|
 |
|
Zapomniałam...Zapomniałam o mnie i o tobie.Może zapomniałam , a może przyzwycziłam się do bólu ...Może tylko rok ale dla mnie bardzo trudny. Jednak zapomniałam ! Widząc Ciebie nie chowam się pod ziemię. To jest już dla mnie wszystko jasne i poste, te chwile które kiedyś sobie wypominałam , ten ból że jednak przez jedną pomyłkę straciłam go na amen . Ten ból że nie mogę cofnąć zasu i zrobić zen krok do przodu ...To już dla mnie znikło. To prawda że czas leczy rany, że mimo wpadek dni, a może miesiące uśmierzają to uczucie winy i goryczy w sercu . Wiem że to ja pokochałam i wiem że rzuciłeś mną jak szmatę mjedną z wielu. Wiele miesięcy goryczy nad tym że byłam tak naiwna...Jeden pocałunek by wszystko odmienił ale się cieszę że przez to osiągnęłam dystansu do życia...
|
|
|
|