 |
Jestem szczęśliwa , gdy widzę uśmiech na twarzy przyjaciół , bo im się układa.
|
|
 |
spacerując po ciemnym osiedlu ze łzami w oczach zrozumiała, że straciła kogoś, kto był dla niej całym światem. duma nie pozwalała jej się do niego zbliżyć, ale bezsilna nadzieja, wciąż tliła się w jej sercu.
|
|
 |
kurwa, tęsknie i chuj Ci do tego skurwielu.
|
|
 |
dzisiaj już nic nie może mnie zaskoczyć, dojrzałam i mam inne priorytety i potrzeby.
|
|
 |
z myślą , że Cię straciłem na zawsze. Moglibyśmy to odbudować , zacząć od początku . Od tamtego września ,gdy się bliżej poznaliśmy. Zapomnimy o całym cierpieniu i zacznijmy odkrywać siebie na nowo .Tak , wiem , że jebnąłem jak to powiesz -rozprawkę , ale musiałem wyrzucić z siebie wszystko to co do Ciebie czuje . Chcę znać Twoją odpowiedź , czy zaczniemy od nowa , albo mogę sobie spierdalać . - Wtedy już płakałam , nie mogłam powstrzymać łez od tej jego wymowy. - Słuchaj , czuję coś do Ciebie od bardzo dłuższego czasu , chyba też potrafię kochać .... chcę zacząć od nowa , bez względu na to co było . - Nie powiedziałam nic więcej , wybuchłam płaczem w jego ramionach . Ocierając łzy, pomyślałam - może teraz naprawdę będę szczęśliwa?
|
|
 |
Stałam naprzeciw ciebie jak zafascynowana pięcioletnia dziewczynka , która właśnie dostała kolejnego misia od swojej mamy . Nie wierzyłam , że on to powiedział. Myślałam ,że to jest znów cholerny sen z którego za parę minut się obudzę i będę musiała wstać . -Auć- Uszczypnęłam się w rękę z myślą , że może to pomoże. - Nie wierzysz mi,prawda? - Iskierki w jego oczach zgasły w tym samym czasie jak opuścił głowę , wpatrując się w czubki swoich butów . - Wierzę , ale myślę ,że to sen . - Byłam bliska płaczu, moje oczy zrobiły się szkliste , zamrugałam i słone łzy pociekły mi po policzkach . -Naprawdę Cię przepraszam , nie mogłem tego już dłużej ukrywać...Kocham Cię i nie mogę przestać myśleć o przeszłości , wiem , że cholernie Cię zraniłem , ale pragnę to naprawić . Ciągle, gdy siedzę wieczorami i palę fajkę to myślę o tobie , o tym co było . Przez pewien okres kojarzyłaś mi się z papierosami . Pamiętam jak próbowałem Cię oduczyć palić , zrobiłaś to dla mnie..Teraz sam palę i nie mogę żyć/1
|
|
 |
tak trochę rozpamiętuje przeszłość i tak myślę , że gdybyśmy wrócili do tego co było , to bym była cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
W jednej chwili tracimy osobę , która była jedną z najważniejszych w swoim życiu . Większość z nas dopiero po jej śmierci docenia to , że po prostu była. Samo przebywanie z nią było cudownym przeżyciem .
|
|
 |
nigdy nie czułam, aż tak głębokiego strachu. mimo tego, że już nie jesteśmy razem, że nie widuję Cie, wiem że jesteś w moim życiu nadal kimś niewiarygodnie ważnym. nie ma dnia i godziny, abyś nie był w mojej głowie. chciałabym Ci wszystko wyjaśnić, ale strach przed odrzuceniem jest zbyt silny, on mnie paraliżuje. piszę do Ciebie to, ponieważ nie mam możliwości Cie spotkać `przypadkiem`, wiele razy próbowałam, ale nigdy mi się to nie udało. tęsknie za bardzo, tęsknie poza granicami moich możliwości, ale mało kto potrafi to zrozumieć. chętnie bym zadzwoniła, poprosiła o spotkanie, ale boję się. nie potrafię żyć bez Ciebie, więc po co mam żyć dalej? żyje i funkcjonuje resztami swoich sił. zrobiłabym wszystko, abyś wrócił. wszystko, a nawet jeszcze więcej. nie potrafię tak żyć, przepraszam..
|
|
 |
- Weź , wg on do mnie pisał i pytał czy się spotkamy ... - A Ty co ? Zgodziłaś się, zgodziłaś ? - Taa, ale chuj , nie przyjdę . - Dlaczego ? -*opowiada* i kurwa mnie wkurwia. - Czekaj , a kiedy on chce się spotkać? - W piątek . - Ej to nie idź , bo może do mnie wpadnie / rozmóweczka przy fajeczce : D
|
|
|
|