 |
|
Potrafiłam odejść, choć uwierz, że nie chciałam. Wszystko dlatego, że szanuję samą siebie i wolę ryczeć samotnie w poduszkę, niż kolejny raz patrzeć jak mnie ranisz, a ja nic z tym nie robię./esperer
|
|
 |
|
Tak dawno nic nie było dobrze. Tak dawno nie uśmiechałam się szczerze w odpowiedzi co u mnie. Nie pamiętam jakie to uczucie, kiedy wszystko układa się po mojej myśli. Szkoda./esperer
|
|
 |
|
Myślisz czasami o mnie? Chciałbyś się odezwać, ale boisz się mojej reakcji? Może boisz się swojej reakcji? Boisz się, że może nadal coś czujesz, że może wszystko się skomplikuje, bo przecież tak skrupulatnie układamy nasze życia od nowa. Sięgasz czasami po telefon, ale odkładasz go w ostatnim momencie, bojąc się, że ja wcale na to nie czekam? Są noce, kiedy nie możesz przestać myśleć o tym co było? Wspomnienia Cię przytłaczają? Masz chwile słabości, kiedy chciałbyś mi coś opowiedzieć, bo wiesz, że przecież zawsze potrafiłam Cię wysłuchać? Leżąc obok niej, żałujesz chociaż w jednej sekundzie, że to nie ja? Zadajesz sobie pytanie co stało się z tą miłością? No powiedz, czy robisz to samo co ja? /esperer
|
|
 |
To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
|
|
 |
milcz. zadne slowa nie ranią tak, jak cisza. // ultrafioletowaa
|
|
 |
Prawdziwa milość trzeba poznać, nie obsadzić. Nie zawsze spada jak grom z nieba, czasami trzeba po prostu wybrać. Milość moze byc kwestia decyzji. Decydujesz sie zaryzykować, nie wiesz, czy ten ktoś tez Cie kocha, czy nie spotka Cie zawod. Milość nie musi Ci sie przytrafić, moze sam musisz ja wybrać. // "milość i inne nieszczęścia."
|
|
 |
Rani Cie do granic możliwości. Mówi najgorsze rzeczy, wbijając Ci przy tym nóż w serce. Gardzi Tobą. Nie odpowiada Ci na esemesy, ignoruje Cie. Milczy. Nienawidzisz go, upadasz. Nie masz juz sil, nie radzisz sobie, chcesz sie poddać. Przychodzi i przeprasza. Prosi o druga szanse, obiecuje. Wybaczasz i starasz sie, kochasz za dwoje, walczysz i sie nie poddajesz. Bo przecież podobno tak trzeba... // ultrafioletowaa
|
|
 |
Nie będę Jej wspolczuc. Nie będę mowic Jej milych slów na pocieszenie. Powiem jej cala prawde, jakakolwiek by niebyła. Wyzwę ja, sprawie, by poczula sie jak ostatnia szmata. Zmieszam z blotem najlepiej jak tylko potrafie. Ty mówisz "jestes potworem, nie przyjaciółka". Ja Cie zapewniam, ze dzięki temu wstanie, otrzepie sie i zacznie żyć na nowo. Silniejsza, o wiele silniejsza niż byla przedtem. // ultrafioletowaa
|
|
 |
Nie placz-nie ukoi to bolu. Nie tesknij-przecież wiesz, ze nie masz za czym. Nie wspominaj-rozdrapujesz rany, które sie jeszcze do końca nie zagoiły. Nie pij- pomoże, ale tylko na chwile. Wstań, zawalcz o lepsze jutro. Zwiąż wlosy w kucyk, ubierz swój ulubiony żakiet, rzęsy przeciągnij tuszem i wyjdź na miasto. Niech stukot obcasów przyciąga wzrok podjaranych facetów. Pokaz mu, ze sobie radzisz. Bez niego. // ultrafioletowaa
|
|
 |
Ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem
Wiarę w jutro, bo straciłem ją szybciej niż matkę,
Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij,
Jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
|
|
 |
Nie przestajemy tęsknić. Mimo upływu czasu, zanikających wspomnień. Uczymy się jedynie żyć z tęsknotą. Wierzyć, że już jej nie ma./jachcenajamaice
|
|
 |
I nawet to zwykłe pisanie sprawia mi ogromną radość. Znów powraca chęć do życia, pomimo tego wiem, że za jakiś czas znów nie będziemy się znali. / jamaica.
|
|
|
|