 |
|
Kiedy dążysz do celu, kiedy nie poddajesz się, życie często wygląda tak, że między nadzieją, pomysłami i działaniem pragniesz śmierci aby już nic nie musieć i nie chcieć. Trzeba potem wstawać, za każdym razem, wstać z kolan i iść dalej i to właśnie odróżnia tych, którzy cele osiągają od tych którzy tylko innym zazdroszczą.
|
|
 |
|
Kolejny rok mojego życia zaczął się świetnie, mam ochotę upić się do nieprzytomności, tylko, że ja nawet nie piję alkoholu. Dawniej zrobiłbym jutro awanturę i poczynił drastyczne kroki, ale tym razem spróbuję spokoju i cierpliwości. Jeśli się nie mylę, z takim podejściem wszytko powinno się poukładać z moim niewielkim udziałem.
|
|
 |
|
Witaj kochanie, zwątpiłam we wszystko.
|
|
 |
|
Wiem o chwilach złości, smutnych pożegnaniach. Nieprzespanych nocach, byciu na zakręcie - wiem.
|
|
 |
|
On doskonale umiał udawać, że nic dla niego nie znaczę. Świetnie potrafił ukrywać to, że mnie kocha, a jego tętno przyspiesza na mój widok dwukrotnie. Aż pękł, nie wytrzymał, gdy ten jeden raz spojrzałam mu w oczy zbyt głęboko.
|
|
 |
|
Płyniesz po moich policzkach ciemną rzeką wspomnień. Nic przyjemnego.
|
|
 |
|
Kiedyś się obudzę i znikną problemy, wiem to.
|
|
 |
|
Kiedy jestem zmęczony, tak bardzo zmęczony, że już uwiera każda myśl, że już muszę zamknąć oczy bo mózg wola "za dużo", kiedy ciało leży i nie wierzy, że jutro wstanie, wtedy nie mam siły by wierzyć, nie mam mocy aby być mądry, wtedy po prostu tęsknię, za ciepłem i spokojem gdy miałem Cię w ramionach, gdy kłamstwo było prawdą, a prawda kłamstwem ale przez ten moment byłem szczęśliwy.
|
|
 |
|
Nie czekam już na nic pięknego w tym życiu, ani nie walczę o szczęście. Nie ma znaczenia czy będę jutro żył, czy nie, chciałbym robić to co ma sens na ile pozwoli mi los, chciałbym kochać najlepiej jak potrafię bliskich i spokojnie czekać co przyniesie jutro.
|
|
 |
|
Nie wiedział czego chciał, a Ty cierpiałaś i płakałaś po nocach.
|
|
 |
|
Teraz spróbuję przeżyć, potem będę płakać.
|
|
 |
|
Nie odnosisz czasem wrażenia, że jesteś chujem?
|
|
|
|