 |
Jeśli ktoś znika z twojego życia ... I wiesz, że już go nigdy nie zobaczysz, możesz napisać wszystkie rzeczy których nie mogłeś powiedzieć, ale nie chciałeś. Weź kartkę, długopis i napisz list. To może być długie, a może zawierać jedno słowo. Napisz to do człowieka który odszedł, ale nie wysyłaj tego. Kiedy napiszesz, spal to. Zostaniesz uwolniony od wszystkich uczuć i emocji.
|
|
 |
Takie właśnie jest życie. Coś się zaczyna, coś się kończy. Ale myślę, że to dopiero początek mojej przygody z Tobą. To właśnie Ty dajesz mi siłę, aby wstać codziennie rano z myślą, że w końcu Cię zobaczę. To Ty sprawiasz, że z mojej twarzy nie znika uśmiech. I to Ty sprawiasz, że serce bije mi sto razy szybciej. Nie wiem co ze mną zrobiłeś, ale nie mam Ci tego za złe. Wręcz przeciwnie, jestem za to wdzięczna. Mimo tego, że czasem pojawiają się konflikty, chcę brnąć w to dalej. Nie mogę ci obiecać, że rozwiążę wszystkie Twoje problemy, ale mogę Ci obiecać, że nie zostawię Cię z nimi samego. Różnimy się charakterami, ja jestem spokojna, opanowana, Ty narwany i niepotrafiący usiedzieć w miejscu. Ale właśnie za to Cię kocham najbardziej na świecie, wiesz? Mam nadzieję, że przez moją głupotę nie zrezygnujesz z tego, i postarasz się uczynić mnie jeszcze bardziej szczęśliwą...
|
|
 |
jeśli to już koniec to wal w bal na bogato. smiej się prosto w twarz wszystkim szmatom.
|
|
 |
Ulalala ! W górę wódka ! Dzisiaj balujemy tak , jakby nie miało być jutra ! "
|
|
 |
dziś do ciebie zadzwonię, po tym, jak moja krew zatonie w alkoholu.
|
|
 |
Wszystko przetrwa, miłość, przyjaźń, marzenia. Bez względu na odległość, granice czy przeszkody jakie staną na drodze. Wystarczy tylko chcieć i wierzyć, że można .
|
|
 |
cham będzie chamem na wieki wieków amen.
|
|
 |
'Ale krok za krokiem niesie cię pozytywna myśl że nie jest źle
że to wszystko ma jakiś sens'
|
|
 |
nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka.
|
|
 |
|
Najboleśniejsza jest miłość bez wzajemności, miłość, której nikt nam nie oddaje, miłość, która jest, ale tak naprawdę jej nie ma. Takie uczucie dopływa tylko do połowy i dalej już nie może, nie da rady. Bo coś odpycha, coś nie chce, coś nie akceptuje, coś jest obojętne, coś postawiło granicę, której miłość nie może przekroczyć. Dociera do pewnego momentu i staje, nie zmierza dalej, nie dociera do serca drugiej osoby, po prostu zatrzymuje się i tkwi na samym środku niewidzialnej nici, znajdującej się pomiędzy dwojgiem różnorodnych serc. Przepycha się i buntuje, na siłę wchodzi tam, gdzie nie powinna, aż w końcu przestaje, odpuszcza i każdego dnia powoli umiera. Brakuje jej miejsca i możliwości rozrostu, dopełnienia drugiego serca, które powinno przyjąć tę dawkę. Właśnie dlatego tak bardzo to boli, uwiera gdzieś w środku i nie chce ruszyć się w żadną stronę. Ta miłość zostaje zupełnie sama, nietknięta, nienaruszona, niekochana. [ yezoo ]
|
|
 |
Znowu piję z myślą, że zapomnę, ale wciąż wracam do tych wspomnień. / slonbogiem
|
|
|
|