 |
unosząc ku górze lewą dłoń, od serca z szacunkiem i minimalnymi iskierkami szczęścia w źrenicach, żegnam jedynych, tych, dla których moje życie było ważniejsze od plot, od słów unoszących się gdzieś pomiędzy korytarzami szkoły, pomiędzy każdym z budynków w mieście. drugich bez jakichkolwiek gestów wymazuję z wyobraźni, trzymając nóż przy żyłach, dociskam go z coraz większą siłą, uśmiecham się, bo wiem, że chociaż robię źle, w tej chwili po raz ostatni czuję ból tego, że żyję. / endoftime.
|
|
 |
dziś, dla siebie możesz mieć mnie po raz ostatni, dziś lina pójdzie w ruch, a ciało tak prostu ustanie w bezruchu, to dziś serce zrezygnuje z kolejnego uderzenia, w przeciągu kilku sekund, bez zbędnych pytań i wyjaśnień, dziękuję, że byłeś. / endoftime.
|
|
 |
być może wciąż tęsknię, na co dzień przypominając sobie o każdym z uczuć wypełniających wnętrze, o słowach, tych z serca ale również i tych wypowiadanych w nerwach, o obietnicach i wspólnych marzeniach, tak idealnych z możliwością zrealizowania. siadam na brzegu łóżku, zakrywam dłońmi oczy i przypominając sobie każdą z chwil, w których dzięki niemu przyspieszone bicie serca nie zabijało, a każdy kolejny oddech, nie sprawiał tak cholernego bólu, znowu łzami zalewam linijki wersów. / endoftime.
|
|
 |
Nie musisz być śliczna, uczyń mój świat piękniejszym
chcę Cie w końcu znaleźć by z Tobą życie spędzić.
Nie zawsze taki byłem kiedyś bałem się miłości,
dzisiaj duża zmiana, oczekuję kobiecości,
że będziesz ze mną szczera, przede wszystkim będziesz kochała,
nasze życia się odmienią pozostanie w nas wiara.
Jestem wrażliwy nie myśl o mnie jak o chamie,
to ten chory świat wywarł na mnie takie zachowanie.
Lecz gdy poznam tę jedyną jej swe życie poświęcę,
dam jej bezpieczeństwo, ciepło, serce - czego chcieć więcej.
Nie szukam królewny i to tylko jednej nocy,
szukam kobiety przy której wszystko się ułoży.
Myślisz - mocne słowa jak na mój wiek,
lecz przeżyłem swoje i też swoje wiem.
Rzucam cień na swą przeszłość, odcinam się od syfu
szukam miłości w swoim życiu kolorytu.
|
|
 |
codzienna świadomość, że gdzieś tam, kilometry stąd, jest ktoś, komu pomimo czasu zawdzięczam już tak przerażająco wiele, ktoś kto jest zawsze wtedy, kiedy innych jakby brakuje, człowiek, który wbrew i pomimo wszystko, moje życie traktuje na poważnie, dając sercu to cholerne szczęście. własnymi słowami próbując załagodzić nieustanny ból, za każdym razem wywołuje uśmiech na buźce. i w tym momencie nieważne jest to, że tak naprawdę nigdy nie słyszałam jego głosu, którym być może mógłby załagodzić każdą z łez, nie widziałam jak się cieszy, i w sumie nigdy nie byłam w stanie nawet lekko się do Niego przytulić, gdy tylko ból brał górę nad wszystkim. może w rzeczywistości nigdy nie będę mogła podziękować Mu za to wszystko, za to, że po prostu jest, patrząc na Jego uniesione kąciki ust, unosić swoje. dlatego właśnie z tego miejsca, z całego, maleńkiego serduszka chcę podziękować Mu za to, że zważając na kłótnie, wciąż chce być przy mnie, dziękuję Mu za wszystko. / endoftime for rapoholiiik.
|
|
 |
ze łzami w oczach mówił ze miłość jest ich nadzieją.
|
|
 |
-no i jaki to czas?
-teraźniejszy.-
-teraźniejszy jaki?
-teraźniejszy skomplikowany...
|
|
 |
kiedy patrzysz w przeszłość niszczysz przyszłość ...
|
|
 |
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
 |
Pierwsza zależność jaka powinna zniknąć z tego świata, a mianowicie to, że zbyt często jesteśmy nikim dla tych, którzy są dla nas wszystkim .
|
|
 |
Nic dwa razy się nie zdarza, żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samym pocałunków, dwóch tych samych spojrzeń w oczy.
|
|
 |
i powinieneś wiedzieć, że z każdym Twoim uśmiechem dajesz mi więcej szczęścia.
|
|
|
|