 |
Jako nastolatka sądziła, że jeszcze zbyt wcześnie, by wybierać. Jako młoda kobieta była przekonana, że już zbyt późno, by cokolwiek zmienić.
|
|
 |
Cóż za głupota! Depresja, obłęd z powodu mężyczyzny, którego adresu nawet dzisiaj nie znała. Zakochała się w nim do szaleństwa jako młoda dziewczyna, bo podobnie jak wszystkie jej rówieśnice musiała poznać smak Miłości Niemożliwej.
|
|
 |
chowam strach przez odrzuceniem do kieszeni, który za każdym zbliżeniem domaga się uwolnienia
|
|
 |
wbiłam mu nóż w serce ale teraz nie potrafię go przekręcić..
|
|
 |
niektórych osób po prostu nie da się zastąpić.. i nieważne czy minie pół roku czy kilka lat..
|
|
 |
szukałam cię... mojego szczęścia, jedynej nadziei, kolejnego jutra i poprzedniego wczoraj...
|
|
 |
rzuciłeś we mnie garścią obojętności.. prosto w serce..
|
|
 |
nie, nie wystarczało mu, że swoim istnieniem wbijał jej nóż prosto w serce.. musiał jej jeszcze codziennie o sobie przypominać i upokarzać ją na każdym kroku..
|
|
 |
gdy tylko pomyślę o tym, że muszę się przyzwyczaić do ciszy w sercu przechodzą mnie dreszcze...
|
|
 |
Chciała nieustannie gubić się w jego kołdrze, wchłaniać jego zapach tuląc się mocno do klatki piersiowej. Chciała wiedzieć, że cokolwiek by się działo, może tam zostać.. Bo tam było jej miejsce - przy jego sercu.
|
|
 |
płakałam przez tydzień, a potem zdałam sobie sprawę, że wierzę, że kiedyś spotkam kogoś, dla kogo będę ta jedyną...
|
|
 |
Móc siedzieć bokiem na czerwonym leżaku, siorbać słomką koktajl, machać nie w rytm lewą nogą, mieć rozmazany tusz pod okiem i w takiej właśnie konfiguracji czuć się właściwie. Widzieć prześwitujące przez liście słońce i czuć na ramieniu wiatr, lekki jak dotyk.
|
|
|
|