głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xlolipopsx

miałam inne plany na życie...ale pojawiłeś sie Ty...

kundzia_oo dodano: 13 listopada 2010

miałam inne plany na życie...ale pojawiłeś sie Ty...

powiedziala bym ze znowu sie zaczyna. ale wiem ze mam nad tym kontrole.

kundzia_oo dodano: 13 listopada 2010

powiedziala bym ze znowu sie zaczyna. ale wiem ze mam nad tym kontrole.

Tak  kiedyś Ci wybaczę. Gdy przestaniesz traktować  przepraszam  jak gumki do mazania.

irememberyou dodano: 11 listopada 2010

Tak, kiedyś Ci wybaczę. Gdy przestaniesz traktować "przepraszam" jak gumki do mazania.

Jesteś gdzieś tam w świecie  daleko. narobiłeś mi cholernej nadziei. kazałeś czekać. ile można czekać? teraz jestem z innym. wcale go nie kocham i w niczym nie przypomina mi Ciebie. każdego wieczoru płaczę do poduszki  bo mimo wszystko strasznie mi Cię brakuje. a co jeśli wrócisz? a co jeśli na gg wyświetli mi się  że jesteś dostępny  a po chwili dostanę od Ciebie wiadomość? wtedy złamię komuś serce  rzucę wszystko i polecę do Ciebie. tylko powiedz mi jak długo będzie trwała ta chwila  przez którą będziesz mnie kochał...

irememberyou dodano: 11 listopada 2010

Jesteś gdzieś tam w świecie, daleko. narobiłeś mi cholernej nadziei. kazałeś czekać. ile można czekać? teraz jestem z innym. wcale go nie kocham i w niczym nie przypomina mi Ciebie. każdego wieczoru płaczę do poduszki, bo mimo wszystko strasznie mi Cię brakuje. a co jeśli wrócisz? a co jeśli na gg wyświetli mi się, że jesteś dostępny, a po chwili dostanę od Ciebie wiadomość? wtedy złamię komuś serce, rzucę wszystko i polecę do Ciebie. tylko powiedz mi jak długo będzie trwała ta chwila, przez którą będziesz mnie kochał...

Siedziała przytulona do swojego pluszaka  wylewając kolejne krople łez. Głowa pękała jej z bólu  chciała wymazać tego człowieka ze swojej głowy  myśli i snów. Chciała zapomnieć o tym uczuciu  które przeszywało jej serce. Chciała zasnąć i obudzić się  kiedy za jej oknem będzie świeciło słońce  a na dźwięk Jego głosu  przejdzie obojętnie.

irememberyou dodano: 11 listopada 2010

Siedziała przytulona do swojego pluszaka, wylewając kolejne krople łez. Głowa pękała jej z bólu, chciała wymazać tego człowieka ze swojej głowy, myśli i snów. Chciała zapomnieć o tym uczuciu, które przeszywało jej serce. Chciała zasnąć i obudzić się, kiedy za jej oknem będzie świeciło słońce, a na dźwięk Jego głosu, przejdzie obojętnie.

nie jestem psychicznie chora  nie mam adhd  wszystko ze mną ok. wszystko prócz tego  że jestem zakochana..

irememberyou dodano: 11 listopada 2010

nie jestem psychicznie chora, nie mam adhd, wszystko ze mną ok. wszystko prócz tego, że jestem zakochana..

  widzisz tą dziewczynkę.?   tak widzę. ma uśmiech na twarzy  bo dostała nową lalkę.   a widzisz tą nastolatkę.?   widzę. płaczę z tęsknoty za Nim.   i właśnie dlatego chciałabym być małą dziewczynką  która ma 4 lata  dwa warkoczyki i sukienkę w groszki. a największym jej problemem jest zdarte kolano.

irememberyou dodano: 11 listopada 2010

- widzisz tą dziewczynkę.? - tak widzę. ma uśmiech na twarzy, bo dostała nową lalkę. - a widzisz tą nastolatkę.? - widzę. płaczę z tęsknoty za Nim. - i właśnie dlatego chciałabym być małą dziewczynką, która ma 4 lata, dwa warkoczyki i sukienkę w groszki. a największym jej problemem jest zdarte kolano.

'Nie! Stop. Już dość...' Powiedziała do siebie. Zaczęła ogarniać pokój  usiadła przed lustrem wyciągając kosmetyczkę. 'Boże...' To był jej jedyny komentarz na temat tego  w jakim była stanie. Powoli nałożyła podkład  pomalowała oczy  po ustach przejechała błyszczykiem. Ubrała obcisłe spodnie  obcasy i jej ulubioną bluzkę. 'To jak? Idziemy się przejść?' Zapytała swojego odbicia w lustrze. Wyszła i ciepłe powietrze połechtało jej nozdrza. Oczy podrażniło słońce. Przeszła parę kroków. Zatrzymała się. Zauważyła ławkę  na której siedzieli. Sklep  w którym zawsze kupowali słonecznik  albo piwo. Zrobiło jej się słabo. Wróciła do domu czując  jak łzy zmywają z niej makijaż.

irememberyou dodano: 11 listopada 2010

'Nie! Stop. Już dość...' Powiedziała do siebie. Zaczęła ogarniać pokój, usiadła przed lustrem wyciągając kosmetyczkę. 'Boże...' To był jej jedyny komentarz na temat tego, w jakim była stanie. Powoli nałożyła podkład, pomalowała oczy, po ustach przejechała błyszczykiem. Ubrała obcisłe spodnie, obcasy i jej ulubioną bluzkę. 'To jak? Idziemy się przejść?' Zapytała swojego odbicia w lustrze. Wyszła i ciepłe powietrze połechtało jej nozdrza. Oczy podrażniło słońce. Przeszła parę kroków. Zatrzymała się. Zauważyła ławkę, na której siedzieli. Sklep, w którym zawsze kupowali słonecznik, albo piwo. Zrobiło jej się słabo. Wróciła do domu czując, jak łzy zmywają z niej makijaż.

teraz nie wiem czy bez Ciebie jest lepiej czy gorzej. jest na pewno inaczej.

kundzia_oo dodano: 8 listopada 2010

teraz nie wiem czy bez Ciebie jest lepiej czy gorzej. jest na pewno inaczej.

'jesteś' dlaczego nie 'byłeś' ?

kundzia_oo dodano: 8 listopada 2010

'jesteś' dlaczego nie 'byłeś' ?

Wpół do siódmej  siedziała przy kompie z otwartymi zeszytami i włączoną muzyką. Wieczór jak każdy  nic nowego się nie działo. Po chwili zaczął dzwonić telefon. Była pewna  że to jedna z jej przyjaciółek. Wyciągnęła telefon z kieszeni. Gdy na małym ekraniku ujrzała jego imię  rozłączyła się  a w jej oczach pojawiły się łzy. Nie  nie dam się już mu więcej do siebie zbliżyć   wyszeptała..

irememberyou dodano: 8 listopada 2010

Wpół do siódmej, siedziała przy kompie z otwartymi zeszytami i włączoną muzyką. Wieczór jak każdy, nic nowego się nie działo. Po chwili zaczął dzwonić telefon. Była pewna, że to jedna z jej przyjaciółek. Wyciągnęła telefon z kieszeni. Gdy na małym ekraniku ujrzała jego imię, rozłączyła się, a w jej oczach pojawiły się łzy. Nie, nie dam się już mu więcej do siebie zbliżyć - wyszeptała..

Zobacz  jest słoneczne jesienne popołudnie. Moglibyśmy teraz spacerować ze splecionymi rękoma po parku  wdychać te miejskie zanieczyszczenia.. a nie siedzieć w samotności  w pustym i zimnym pokoju  czując zapach spalonych papierosów .

irememberyou dodano: 8 listopada 2010

Zobacz, jest słoneczne jesienne popołudnie. Moglibyśmy teraz spacerować ze splecionymi rękoma po parku, wdychać te miejskie zanieczyszczenia.. a nie siedzieć w samotności, w pustym i zimnym pokoju, czując zapach spalonych papierosów .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć