głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xlolipopsx

Najpierw rezygnujesz z drobiazgów  potem z większych rzeczy  a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej  aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa  aż staje się tylko imitacją radości  czymś nakładanym jak makijaż

dwiedychyxd dodano: 25 listopada 2010

Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż

nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg  by mieć nadzieję  że może akurat się odezwie. nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu  bo może akurat napisał sms. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony  bo może on akurat tam stoi. nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę  bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu  obok którego właśnie przechodzę. no nie chcę  to boli.

dwiedychyxd dodano: 25 listopada 2010

nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał sms. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi. nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę, bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu, obok którego właśnie przechodzę. no nie chcę, to boli.

Jestem inna  bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca  czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie  esemesów na dobranoc  zwyczajnej  treściwej rozmowy  czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniecznie muszą być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty  by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię  oznacza więcej niż tysiąc innych słów.

dwiedychyxd dodano: 25 listopada 2010

Jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniecznie muszą być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.

to nie miało tak wyglądać. mieliśmy zostać przyjaciółmi  nawet najlepszymi. mieliśmy mówić sobie wszystko. miałam uwielbiać Ciebie i ze wzajemnością  ale nie kochać. po naszym rozstaniu miała nastać idealna przyjaźń  na wiele lat. więc dlaczego nienawidzisz mnie  a ja nienawidzę Ciebie?

dwiedychyxd dodano: 25 listopada 2010

to nie miało tak wyglądać. mieliśmy zostać przyjaciółmi, nawet najlepszymi. mieliśmy mówić sobie wszystko. miałam uwielbiać Ciebie i ze wzajemnością, ale nie kochać. po naszym rozstaniu miała nastać idealna przyjaźń, na wiele lat. więc dlaczego nienawidzisz mnie, a ja nienawidzę Ciebie?

mam wielką ochotę napisać Ci w komentarzu na nk '' Stu lat cierpienia pierdolony egoisto! ''  ale rozsądek nie pozwala.♥

dwiedychyxd dodano: 25 listopada 2010

mam wielką ochotę napisać Ci w komentarzu na nk '' Stu lat cierpienia pierdolony egoisto! '', ale rozsądek nie pozwala.♥

za dużo piosenek mi Ciebie przypomina.

dwiedychyxd dodano: 25 listopada 2010

za dużo piosenek mi Ciebie przypomina.

każde spojrzenie w jego stronę było dla niej kolejnym ciosem  kolejnym rozdrapywaniem ran. kochała go nad życie  bardziej niż samą siebie  on  pełen satysfakcji szedł do swojej dziewczyny całując ją namiętnie  doskonale wiedząc  że na niego patrzyła.

irememberyou dodano: 25 listopada 2010

każde spojrzenie w jego stronę było dla niej kolejnym ciosem, kolejnym rozdrapywaniem ran. kochała go nad życie, bardziej niż samą siebie, on, pełen satysfakcji szedł do swojej dziewczyny całując ją namiętnie, doskonale wiedząc, że na niego patrzyła.

piszę właśnie rozprawkę na polski i w co drugiej linijce zamiast jakiegoś wyrazu piszę twoje imię. pojebało mnie do reszty.

irememberyou dodano: 25 listopada 2010

piszę właśnie rozprawkę na polski i w co drugiej linijce zamiast jakiegoś wyrazu piszę twoje imię. pojebało mnie do reszty.

Byłam na wagarach u koleżanki  powiedziała  że ktoś jeszcze przyjdzie  ale nie zwróciłam uwagi na to jak mówiła kto. Nagle otwiera komuś drzwi  stanęłam w przejściu miedzy kuchnią   a przedpokojem opierając się o ścianę. Widząc ciebie roześmianego od ucha do ucha z innym kolegą  podniosłam plecak zarzuciłam na ramię i powiedziałam ' sorry  ale to ja już wolę matmę. narka'

irememberyou dodano: 25 listopada 2010

Byłam na wagarach u koleżanki, powiedziała, że ktoś jeszcze przyjdzie, ale nie zwróciłam uwagi na to jak mówiła kto. Nagle otwiera komuś drzwi, stanęłam w przejściu miedzy kuchnią, a przedpokojem opierając się o ścianę. Widząc ciebie roześmianego od ucha do ucha z innym kolegą, podniosłam plecak zarzuciłam na ramię i powiedziałam ' sorry, ale to ja już wolę matmę. narka'

Nie chcę  żebyś wracał i psuł to  co udało mi się osiągnąć  ale w głębi serca chciałabym żebyś do mnie przyszedł  nawet bez żadnych wyjaśnień i gdyby nigdy nic zapytał co u mnie słychać. Tak wiem  te dwie skrajności są chore  ale przecież nikt nie powiedział  że miłośc nie jest chorobą.

irememberyou dodano: 23 listopada 2010

Nie chcę, żebyś wracał i psuł to, co udało mi się osiągnąć, ale w głębi serca chciałabym żebyś do mnie przyszedł, nawet bez żadnych wyjaśnień i gdyby nigdy nic zapytał co u mnie słychać. Tak wiem, te dwie skrajności są chore, ale przecież nikt nie powiedział, że miłośc nie jest chorobą.

Wiesz  czasami myślę  że ja już nie będę potrafiła się zakochać  on był całym moim życiem  a bawił się nim jak zabawką  którą kiedy się popsuję  można wyrzucić. Niestety  na chwilę obecną nie mogę powiedzieć  że nie chciałabym przeżyć tego wszystkiego jeszcze raz  żeby nawet na chwilę być szczęśliwą.

irememberyou dodano: 23 listopada 2010

Wiesz, czasami myślę, że ja już nie będę potrafiła się zakochać, on był całym moim życiem, a bawił się nim jak zabawką, którą kiedy się popsuję, można wyrzucić. Niestety, na chwilę obecną nie mogę powiedzieć, że nie chciałabym przeżyć tego wszystkiego jeszcze raz, żeby nawet na chwilę być szczęśliwą.

Poranki zaczynam tuż po szóstej. Słońce witam w oknie porannym papierosem i kieliszkiem wiśniówki. Nie żebym tak przeżywała nasze rozstanie  czy coś.

irememberyou dodano: 23 listopada 2010

Poranki zaczynam tuż po szóstej. Słońce witam w oknie porannym papierosem i kieliszkiem wiśniówki. Nie żebym tak przeżywała nasze rozstanie, czy coś.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć